niedziela, 30 stycznia 2011

106. Walentynkowo

   ... " Do zakochania jeden krok, jeden jedyny krok, nic więcej".... 
..."szczęściem nie bój się nakruszyć, wypełnimy nim poduszki"....

Należę do tych ludzi, którzy okazują miłość codziennie, czułymi słowami, dotykiem, bliskością, prezentami dnia powszedniego, romantycznie podaną kawą, listem miłosnym w kieszeni, czy karteczką na lustrze. Nie czekam na 14. lutego aby mega romantyczni powiedzieć, że KOCHAM. Dlaczego mamy czekać z okazaniem miłości, aż do Walentynek? Dnia, który notabene stał się bardzo komercyjny i bardzo często krytykowany.  







 Miłość dodaje skrzydeł, ale tylko ta bezinteresowana i całkowicie szczera. Szukanie miłości na siłę nikomu jeszcze szczęścia nie dało. Ona przychodzi z nienacka i nieoczekiwanie, i dlatego jest taka wyjątkowa i potrafi góry przenosić. 



 

Dlatego postuluje, by Walentynki trwały cały rok!!!. Przecież tak fantastycznie kochać i być kochanym.



czwartek, 27 stycznia 2011

105. Biała róża

     Od zawsze zakochana byłam w białych różach, jak już pewnie nie raz ,nie dwa wspomniałam. Są one dla mnie symbolem nie tylko czystej miłości ale i wierności. A w powszechnej mowie kwiatów oznaczają "Róża biała - kocham Cię miłością czystą, jesteś warta mojej miłości"



Dlatego zawsze na ślubach pojawiałam się właśnie z tym jednym i jakże pięknym kwiatem. 





 I może właśnie dlatego mój mąż zazwyczaj przynosi mi najdorodniejsze białe róże. 
Życzę Wam Wszystkim takiej pięknej, czystej i wiernej miłości!!!


PS. Zobaczcie co udało mi sie uchwycić, niesamowite ....


To będzie dzień pełen niespodzianek, coś czuje.....

wtorek, 25 stycznia 2011

104. Nie dla alergików

    Niektórzy przepędzają zimę jak tylko mogą, a ja dalej szukam jej pięknego i niecodziennego oblicza. Wiadomo, że zima jest mroźna, chłodna, i strasznie długa. Ale z perspektywy okiennej jest pięknie biała, skrząca tysiącami drobinek i puszysta. Uwielbiam ten chrupot pod nogami jak idzie się  po śniegu. Choć powiem Wam w tajemnicy, że nie cierpię zimy, właśnie przez to jej zimno. Przez to, że trzeba ubierać na siebie tysiące ciuchów. Czuje się wtedy jak Bulinka. Ale wracając do tematu  uroku zimy, czym nas najbardziej zachwyca? Pięknie przystrojonymi drzewami.....


Śnieg przysypał Polskę całą
Również tę choinkę małą
Choć puch lekki jest jak piórko
Wszystko kryje miękką chmurką
 
 
 
 
Wiadomo jednak, że piórkowa choineczka nie nadaje się dla alergików, choć piękna i puszysta. Pewnych spraw się nie przeskoczy, hehehe

poniedziałek, 24 stycznia 2011

103. Ze Snoopy`m

    Tak jakoś wzięło mnie na wspomnienia i otworzyłam swoją teczkę z własnymi rysunkami. Zapragnęłam odkurzyć swoją starą pasję i przy okazji wypróbować nabytek, który jakiś czas temu sprawiła mi mama. Tak dawno nie rysowałam, że wyszłam z wprawy.


Ale po chwili stwierdziłam, że po co ma się Snoopy marnować i dosztukowałam mu całą resztę jego otoczki.


Wkład do zeszytu-notatnika, dostał zupełnie nową i niepowtarzalną okładkę.





Trochę stylonowej i bawełnianej koronki, 
czarna tasiemka, 
ozdobny guzik,
dratwa, 
duże dżety
pearl maker 3D,
czerwono-złoty brokat
lakier,
biała farba akrylowa 



 Przypominam, że ktoś może stać się szczęśliwym posiadaczem tego zapiśniczka. Wystarczy tylko zapisać sie do 13 lutego na moje Słodkości i cierpliwie czekać, na ogłoszenie wyników losowania. 


 Miłego początku tygodnia!!!





środa, 19 stycznia 2011

102. Albumik dzieciaczkowy

       Kilka tygodni temu zadzwoniła do mnie znajoma z pytaniem czy mogę zrobić jej na prezent dla chłopca taki sam album jaki u mnie widziała. Oczywiście, że się zgodziłam, ale nie lubiąc robić ponownie tego samego zmieniłam trochę koncepcję owego albumu. 
Pierwowzór ---- > tu i tu 

Album wielkości A5, zawierający 12 kartek, z możliwością przyklejenia ok 30 zdjęć.  


Połaszczyłam się ponownie na materiałową okładkę, jednak tym razem wypchałam ją od środka tzw. ociepliną.




 Stał się dzięki temu mięciutki i taki lekko puchowy. 

W środku niestety jest mało dekoracji, gdyż mama chłopca stwierdziła, że sama bedzie drukować teksty na drukarce. Wobec czego nie dodawałam, żadnych tekstowych elementów , aby mogła dowolnie sobie manewrować, tym co chciałaby w albumie zawrzeć. 




Pokusiłam się tylko na 3 tagi, na których spokojnie może umieścić dwustronnnie dużą ilość wydrukowanego tekstu zawierającego opisy. 


 Kilka ogólnych rzutów na album




Mam nadzieję, że przypadnie do gustu. 

niedziela, 16 stycznia 2011

100. Słodkości

   Z okazji mojego setnego posta pragnę razem z Wami uczcić tą okrągłą rocznicę. Dziękuję Wam, za każdą wizytę, za każdy przemiły komentarz, za wsparcie i obecność. Dzięki temu wiem, że to co robię z własnej pasji podoba się. Ponadto dzięki Waszym cennym uwagom mogę się ciągle rozwijać i tworzyć nowe cuda.

  Z racji tego organizuje moje pierwsze CANDY.

    Szczęścia w losowaniu zazwyczaj nie mam więc tym razem to JA będę losować. Swoich  zbiorów scrapkowych ogromnych nie mam więc dziele się kilkoma skarbami, z wnętrza mojego koszyka:
 - srebrna i czerwona wstążka atłasowa
- różowa szeroka koronka
- materiałowe kwiatki
- bazy -zapięcia do broszek
- kamienie akrylowe  srebrzyste z  hologramem kwiatowym 
- kamienie akrylowe czarne ze srebrnymi wstawkami
- poduszeczka 4 tuszy
- serduszka do scrapow
- baza kalendarza na 2011 
- mini laleczk
oraz 
- własnoręcznie wykonany pamiętniko -  zapiśniczek ze Snoopim.  


Zasady jak w każdym blogowym CANDY:
- zostaw komentarz pod tym postem
- umieść banerek  z odnośnikiem do candy na swoim blogu 
- czekaj na wyniki

Losowanie w WALENTYNKI, więc  wpisywać się można do północy 13 lutego!!!! 

Zapraszam serdecznie



środa, 12 stycznia 2011

99. Pierniczkowy zawrót głowy

 
    Wiem, że na pieczenie pierników jest już stanowczo za późno. Ale nie martwcie się one zostały upieczone dużo przed świętami. Nie miałam tylko okazji aby roznieść ich zapach po  blogu. 


   Postanowiliśmy każdemu do prezentu dodać słodką, pachnącą cynamonem, goździkami i pomarańczą niespodziankę. Początkowo miały  to być piękne choinki, ale oczywiście czas nam się przed świętami strasznie skurczył i na sklejanie choinek nie było już czasu. Jednak poradziłam sobie w inny sposób. Niestety zdjęcia w świetle lamp nie oddały całkowitego ich uroku.



  Powiem Wam tylko, że robiłam je pierwszy raz z leżakującego 5 tyg ciasta, które znałazłam na blogu Bea  i są rewelacyjne.


 
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
... jestem okamgnieniem radosnym wspomnieniem

jestem tu na chwilę Twoim ciepłem się posilę

zatrzepotam skrzydłami

i odlecę razem z aniołami ...