Pozwolę Wam troche odsapnąć od świątecznych przygotowań. Tym razem mam coś szyciowego.
Nie wiem co mnie naszło na posiadanie tuniki w wersji oversize, może pewnie dlatego że w szafie posiadam tylko ciuchy blisko ciała. Zaryzykowałam więc i zakupiłam drukowaną geometryczną czarno-białą pętelkową dresówkę.
Uszyłam z niej tuniczkę z dłuższym tyłem i w kształcie lekkiej bombki. Pasuje na takiego człeka jak ja noszącego rozmiar S jak i dla kogoś w wersji L. Samo szycie poszło błyskawicznie, dłużej mi się zeszło z wykrojem. A jak się fantastycznie nosi, nie żałuje wyboru ani tkaniny ani wzoru.
Niestety zdjęcia tylko z lampą, bo robione już ciemną nocą przy kiepskim oswietleniu na rodzinnej imprezie.