Jeśli ktoś chce mi pokazać jak bardzo mnie nie lubi wystarczy, że przyniesie mi w prezencie paczkę zwykłej mielonej kawy. Dlaczego? To bardzo proste. Nie pijam kawy fusiastej z uwagi na to, że mam po niej delirkę. A że kocham kawę miłością bezgraniczną i bez niej na prawdę nie mam ENERGII ( nie tylko tej życiowej ale i tworzeniowej) popijam rozpuszczalną albo prosto z naszego cudownego ekspresu ciśnieniowego.
Więc możecie sobie wyobrazić jaki mam wyraz twarzy znajdując taki prezencik w paczce. A że wybierając kawę zazwyczaj tylko marka się liczy a nie to czy ktoś w ogóle taką pija to pominę milczeniem. Ale.... jeśli miałaby to być kawa niemielona i to jeszcze w takiej formie to jestem jak najbardziej na TAK!!!!
Od wtorku mam przepiękny słoik z Let`s bake (marzyłam o takim od dawna) , co prawda na razie mieszka w nim ziarnista kawka ale to tylko do czasu jak najdzie mnie ochota na zmianę wystroju. Żałuję, że słoiczek był tylko jeden bo miałam ochotę na dwa, ale co się ni odwlecze.....
Więc możecie sobie wyobrazić jaki mam wyraz twarzy znajdując taki prezencik w paczce. A że wybierając kawę zazwyczaj tylko marka się liczy a nie to czy ktoś w ogóle taką pija to pominę milczeniem. Ale.... jeśli miałaby to być kawa niemielona i to jeszcze w takiej formie to jestem jak najbardziej na TAK!!!!
Od wtorku mam przepiękny słoik z Let`s bake (marzyłam o takim od dawna) , co prawda na razie mieszka w nim ziarnista kawka ale to tylko do czasu jak najdzie mnie ochota na zmianę wystroju. Żałuję, że słoiczek był tylko jeden bo miałam ochotę na dwa, ale co się ni odwlecze.....
Ja takie słoje kupiłam na giełdzie kwiatowej...serce z kawy cudne..
OdpowiedzUsuńAch no właśnie słyszałam, że można je tam dostać tylko mnie zupełnie nie po drodze na giełde :(. DZieki za odwiedzinki :*
Usuńale cudeńko pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńNie umywa się do Twoich :), ale dziękuje, że zaglądasz do mnie
Usuńja kawusię pijam taką jak Ty, czyli rozpuszczalną albo z ekspresu, ale nie jestem uzależniona, piję bo lubię :D śliczne to kawowe serduszko!
OdpowiedzUsuńNooo ja też pije bo lubię, ale poranna kawa to niemal rytualny obowiązek :)
UsuńDziękuję za odwiedziny :) U mnie w życiu wiele zawirowań... To znaczy hmm było. Teraz mam nadzieję sobie życie na nowo poukładać:) W świecie blogowym niestety malutko mnie jest. Cóż... Praca z dziećmi daje o sobie znać hihi:_ Serducho kawowe cudowne!:) Buziole pozdrawiam:*
OdpowiedzUsuńJoaś życzę Ci żeby nowe ułożenie przyniosło wiele owoców. Teraz chyba czas wakacyjny pozwoli troszeczkę Ci odpocząć, co? Miło mi, że zajrzałaś, życzę powodzenia!!
UsuńSerducho superaszcze i pewnie wspaniały kawowy zapach .... mmmmmm :))
OdpowiedzUsuńOch Haniu jakbyś tu była.... ten zapach jest obłędny.... mmmmm
UsuńŚwietny pomysł z tym serduchem - w pełni wyraża miłość do kawy i super wygląda:)
OdpowiedzUsuńOch wielką miłość :)
UsuńAle cudowne drzewko!!! Też takie chcę ;) Normalnie narobiłaś mi smaka na dekoracje kawowe. Mogę "odgapić" ?
OdpowiedzUsuńHahaha, jasne Anulka zgapiaj :).Jak to się mawia " na zdrowie" ;). Ja mam w planach jeszcze dwie kawowe dekoracje :)
UsuńKawę kocham nad życie i nie odmawiam jej sobie nawet w ciąży ;) Ale tylko jeden kubeczek z samego rana a potem Inka. Tylko ja w przeciwieństwie do Ciebie pijam wyłącznie fusiastą :) Nie przepadam za rozpuszczalną choć czasem wypiję. Słoiczek piękny i dekoracja super gustowna :) Mnie się podobają szklane bombonerki... ahh kiedyś sobie taką kupię :) A ta biała etażerka... ahhh...
OdpowiedzUsuńNooooo mnie w ciąży odrzuciło, dopiero przed porodem mogłam na nowo chłonąć jej zapach bez mdłości ;). Nasza wielka cudna bomboniera czeka na swój czas u moich rodziców. Dostaliśmy ją w prezencie ślubnym wymalowaną cudnie w kolorowe kwiaty z efektem 3D. Ale szkoda mi ją tutaj bo nie miałaby gdzie stać, nie mówiąc już o jej ślicznej ekspozycji. Marzę, marzę, może niedługo..... się spełni....
UsuńZapach jest tym co w kawie najpiękniejsze :)
OdpowiedzUsuńmmmmm.. aż u mnie zapachniało :) Dziękuję za udział w wyzwaniu 123 Scrapuj Ty!
OdpowiedzUsuń