sobota, 16 sierpnia 2014

757. Zaspany ochroniarz


Jeszcze gorąca prosto spod mych paluszków uszyta filcowa zielono-szara sówka 


Powstała aby dzielnie pilnowała dziecięcego smoczka 


7 komentarzy:

  1. kokardeczka sugerowałaby , że to strażniczka!
    no chyba, że strażnik taki metroseksualny ;-D

    ważne, że pilnuje !

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale fajny zestaw kolorystyczny i ta tasiemka super :-) Nasz strażnik już niestety przeszedł na emeryturę. Dobrze że moje sowiszcze torebkowe ciągle jest przy mnie ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och tasiemka wpadła mi w oko jak tylko pierwszy raz weszłam do sklepu, nadarzyła się okazja i proszę - idealna jest. Teraz trzeba by było strażnika na opasce umieścić :P

      Usuń
    2. Dobrze mówisz, muszę nad tym pomyśleć ;-)

      Usuń
  3. Jest genialny!!! Bardzo, bardzo mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mamy miśka i oczywiście zostawiamy na pamiątkę. Sówka jest cudna! Bardzo kolorowa i radosna :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz dodaje skrzydeł, cieszę się z Waszych odwiedzin. Zaglądajcie częściej ;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
... jestem okamgnieniem radosnym wspomnieniem

jestem tu na chwilę Twoim ciepłem się posilę

zatrzepotam skrzydłami

i odlecę razem z aniołami ...