sobota, 30 sierpnia 2014

763. Sześcian wspomnień w sam raz na cukrową rocznicę

Dokładnie  sześć lat temu o tej porze wyruszyliśmy pieszo do kościoła. Jak zawsze spóźnieni ale szalenie zakochani w orszaku krewnych i znajomych stanęliśmy przy ołtarzu aby przed Bogiem ślubować sobie MIŁOŚĆ, WIERNOŚĆ i UCZCIWOŚĆ MAŁŻEŃSKĄ. I dziś znowu mamy sobotę, pamiętny i cudowny  dzień...  


Z tej to okazji przygotowałam dla męża małą niespodziankę. Pudełeczko wsponień, taki mały album ze zdjęciami. Wprawdzie na pudełeczku znajduje się tylko jedno zdjęcie z dnia ślubu, a cała reszta jest z naszej zeszłorocznej rocznicowej sesji poślubnej. Taka moja mała fanaberia.



A w środku z racji cukrowej rocznicy odrobinę cukru czyli sześć pralinek z wisienką w likierze.




Pudełeczko jest odwracalne więc ...


Dopełnieniem są przeurocze serduszka ze sklejki z Eco-Deco


Czy słyszysz biją nam weselne dzwony
Za parę chwil złączymy się
Bo dla nas nawet wszystkie świata strony
Nie znaczą nic bo mamy dziś ja ciebie ty mnie
Będzie nam tak wspaniale nic nas nie rozdzieli gdy
Gdy, gdy za już tych chwil parę nasze spełnią się marzenia nasze sny
Marsza Mendelsona dziś zagrają nam za parę chwil powiemy sobie tak
Za parę chwil na dobre i na złe będziemy razem już to wiem

A z racji nutek kojarzących mi się właśnie  z Marszem Mendelsona zgłaszam je do PWC


piątek, 22 sierpnia 2014

762. Twoje serce poza ciałem

Tak właśnie jest gdy decydujesz się na potomstwo. Poczęcie dziecka to cud, przed którym człowiek milknie, chyli czoło i klęka. Tym bardziej jeśli dziecko pojawia się w rodzinie, która mocno go pragnie i długo o nie walczy. Dla takiej właśnie rodziny powstały ramki na zdjęcia ich maluszka. 


Pierwszy raz zmierzyłam się z materią drewna i powiem szczerze, że od razu nie przypadliśmy sobie do gustu. Pomine fakt, że znalezienie drewnianych ramek z szerokim rantem a w dodatku na zdjęcia 13x18 do techniki decoupage zakrawa o pomstę do nieba. W końcu wygrzebałam je i zakupiłam  w decoupage.pl
Długo podchodziliśmy do siebie z rezerwą i dystansem, każde z nas chciało coś innego. Malowanie akrylem w kolorze ultramarine i próba  przecierek wyglądała po prostu tragicznie. Mialam już chwile zwątpienia i chęć ciepnięcia nimi w ciemny kąt. Jednak po wizycie mojej bratowej i małej podpowiedzi specjalistki od decou osiągnęliśmy konsensus. Wiedziałam, już jak osiągnać to o czym wcześniej myślałam. Od tej pory praca nad nimi była czystą przyjemnością, technika suchego pędzla, o której zostałam poinstruowana była trafem w dziesiątkę. Wszystko zostało pomalowane farbą a następnie polakierowane półmatem.


Pierwsza rameczka powstała dla bliskiej ich sercu osoby


Natomiast druga stanie w gabinecie lekarza, dzięku któremu TIKTACZEK jest na świecie

Napisy zamówiłam w Crafty Moly , małe dekoracyjne elementy to sklejka pochodząca z Eco-Deco, a statek i samochód wycięłam sama w beermacie. A żeby całość była już idealna rameczki zostały wyposażone w specjalnie docięte u szklarza szkiełko dzięki czemu kurz im nie straszny.

Teraz mogę z całą odpowiedzialnościę powiedzieć, że mi się podobają. Choć początki były koszmarne i mówiłam sobie  w myślach "nigdy więcej" , to jak już będę miała miejsce na ustawienie takich rameczek to poczynię jakieś dla siebie.

Z miłą chęcią zgłaszam je do Scrapgangu oraz Na Strychu




czwartek, 21 sierpnia 2014

761. Każdy ma chwile warte zapamiętania

 

Albumy to coś co lubię robić, choć nie mam zbyt często okazji aby się wykazać. 


Ten albumik jednak został stworzony jako prezent na roczek pewnego przystojniaka, synka mojej znajomej.



Wykorzystałam na niego spory mix papierowy różnych kolekcji 


Ostrzegam więc bo dziś będzie mnóstwo zdjęć! Mam nadzieję, że wybaczycie mi to  i z checią je obejrzycie




Jak możecie zauważyć wykorzystałam również rzeczy z Eco-Deco, śliczny niebieski papier w serduszka ( niestety już go nie mają na stanie) i tekturowe napisy Love oraz Staś a gwiazdki wykorzystałam jako stempelki


Alumik zgłaszam do Craftowego Ogródka




wtorek, 19 sierpnia 2014

760. Sąsiad się żeni

Można by powiedzieć " a co będzie mieć lepiej niż inni" z lekką dozą sarkazmu, my jednak życzymy mu jak najlepiej i cieszymy się, że dojrzeli do tej decyzji. Wszak to rówieśnik mego męża i lat mu nie ubywa a wręcz przeciwnie.


Z tej to też okazji powstała ta prosta karteczka 


i od razu widomo co to za okazja.


Zgłaszam ją na wyzwanie w PWC


poniedziałek, 18 sierpnia 2014

759. Strach ma wielkie oczy

Posiadanie pięknych tkanin jest jak nałóg, jednak wypadałoby coś z nich od czasu do czasu uszyć. Tym razem padło na fantastyczną elastyczną bawełnę  z lycrą w hawajskie kwiaty w moim ulubionym zestawieniu kolorystycznym. Myślałam kombinowałam i wymyśliłam oczywiście bez szablonów i gotowych wykrojów.

Oj ale z jakim strachem kroiłam tkaninę to nawet nie wiecie.  Ręce mi się trzęsły za każdym razem. A jak się w pewnym momencie okazało, że chyba mi jej zabraknie to najpierw zbladłam, później zrobiło mi się gorąco a w ostateczności zaczęłam szybko myśleć jak sobie poradzić z tą klęską. Zrezygnowałam z dolnego paska na rzecz zwykłego podwinięcia, zamiast kołnierzyka zdecydowałam się na lekką stójkę a przednie patki wykończyłam zamkiem zamiast podwójnym szyciem i guzikami.  Ach zeszło mi się trochę ale dumna jestem. Do tego przeszłam szybki kurs wykonywania lamówki ze skosu aby wyszła imitacja stójki.

Tkanina pochodzi z etasiemki niestety jest już nieosiągalna, ale na pewno jeśli ktoś chce to dostanie u nich ten cudowny suwak. Jest idalnym uzupełnieniem kurteczki razem z różowymi guzikami. 


Kurteczka uszyta z lekkim naddatkiem, dzięki czemu zaraz nie będzie za mała. Na chłodniejsze dni i wieczory, które po mału nadchodzą bedzie idealna.


Najbardziej cieszy mnie jednak fakt, że młoda uwielbia rzeczy, które jej uszyje i lubi w nich chodzić.

 

niedziela, 17 sierpnia 2014

758. Leśne owoce... czyli ślub leśniczego



Niepozorne różowo - fioletowe ślubne pudełeczko w ulubionych kolorach Panny Młodej ...


A w środku jak można się było tego spodziewać kieszonki na pieniążki


choć z zupełnie nowymi elementami. Całkowicie pasującymi do Nowożeńców.

sobota, 16 sierpnia 2014

757. Zaspany ochroniarz


Jeszcze gorąca prosto spod mych paluszków uszyta filcowa zielono-szara sówka 


Powstała aby dzielnie pilnowała dziecięcego smoczka 


piątek, 15 sierpnia 2014

756. Z odrobiną seksapilu


Karteczka dla seksownej doktorantki


w sam raz na wyzwanie w ScrapAndMe




A do kompletu w  dużych kubkach  został zamówiony kubeczek z  opracowaną przeze mnie grafiką

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
... jestem okamgnieniem radosnym wspomnieniem

jestem tu na chwilę Twoim ciepłem się posilę

zatrzepotam skrzydłami

i odlecę razem z aniołami ...