Co roku to samo, albo za wcześnie wysiane i rozrośnie się toto że nic nie widać, a szkoda przycinać, albo całkowicie zapomniane i nie zasiane... albo ledwo wyrośnie.... Uwielbiam trawę wielkanocną.... szkoda, że to uwielbienie jest nieodwzajemnione. Tyle się napracowałam, żeby zrobić wiklinowy koszyk z polarowym zającem i mieć piękną trawiastą ozdobę . A musiałam improwizować i na szybko robić do niego pisanki...
Co prawda dzieć zachwycony, umalowała całą siebie, mnie i pół kuchni a same jajka jako tako. Ale grunt, że mamy pomalowane jajeczka zgodnie z tradycją!!!
A zajączek ma zajęcie i pilnuje jaj coby do Wielkanocy wytrwały i nie zostały podstępnie zjedzone i może się załapie na wyzwanie w DeaArt
zając z koszyczkiem i pisankami świetnie się prezentuje! :) Wesołych!
OdpowiedzUsuńWspaniały koszyczek, no a ja całkiem zapomniała, o owiesku do wysiania :( dziękuję za dołączenie do zabawy w DeaArt
OdpowiedzUsuńZdrowych, pogodnych Świat Wielkanocnych,
OdpowiedzUsuńpełnych wiary, nadziei i miłości.
Radosnego, wiosennego nastroju,
mokrego dyngusa,
serdecznych spotkań w gronie rodziny
i wśród przyjaciół - Wesołego Alleluja
Daguś, życzę Tobie i Twoim bliskim zdrowych i radosnych świąt Wielkanocnych :)
OdpowiedzUsuńCudny ten zajc... ja się za koszyczek już jakiś czas zabieram... kto wie... może tutaj coś zmajstruje
OdpowiedzUsuńRadosnych i SPOKOJNYCH świąt
Piękna dekoracja:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w zabawie DeaArt:)