Co było najpierw jajko czy kura? U mnie na początku był obrazek. Kurak mi się tak spodobał, że wydrukowałam sobie dwa. A potem nie wiedziałam, co z nim zrobić. Nie zastanawiając się wycięłam go.... i stwierdziłam, że to był błąd. Nie pasował mi do niczego. W końcu dałam sobie spokój z przykładaniem go do kolejnego tła. O 2 w nocy prawie po ciemku (bo wszyscy spali więc światło się tylko tliło) wyciągnęłam z pudła kilka papierów i zrobiłam bałagan
Nad ranem chciałam tylko szybko obszyć , i co ? Zapomniałam zmienić ustawienia na maszynie więc ścieg wyszedł zupełnie inny niż chciałam. Pominę fakt, że białe skrawki miały zupełnie inaczej być naklejone. A żeby już wszystkiego było dość wzięłam napisy i od razu dwa ciachłam , żeby były równe. Po czym stwierdziłam z przerażeniem w oczach, że to chyba jednak za krótki pasek jest !!!
No nic, karteczki są , kurczaczki przyklejone a ja je zgłaszam do Scrapgangu bo myślenie to mi się chyba wzięło i samo wyłączyło.
czyli... nie tylko ja tak mam :P
OdpowiedzUsuńSympatyczne kuraki :))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! DT Scrapgangu
Słodziak:) kaczusia,karteczka ślicznie wyszła,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUrocze są!
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu Scrapgangu :)