I znów typowo ślubna karteczka. Nieskomplikowana, prosta i niezbyt czasochłonna. Jedynym problemem był brak drukarki co spowodowało, że musiałam pobawić się w kaligrafię imion.
Jestem z siebie dumna, że nie rozmazałam napisów nim zdążyły wyschnąć. I nie musiałam pewnych czynności zaczynać od nowa .
świetna jest!
OdpowiedzUsuńi jakoś imiona pasują mi do koleżanki i jej narzeczonego, którzy w tą sobotę biorą ślub :D
Podoba mi się, piękna!
OdpowiedzUsuńno prosze kolejna sluban aaa mi sie juz po nocach sni kolega dla ktorego mialam slubna karteczka zrobic, a ja nadal nic :( daj mi troche slubenej weny please :)
OdpowiedzUsuńkarta piękna, ale na kolana powaliła mnie Twoja kaligrafia - chylę czoła
OdpowiedzUsuń