Och mówię Wam dawno tak się nie bałam efektu. W zeszłym roku stałam się posiadaczką przepięknego materiału w kwiaty z etasiemki. Ale nie miałam odwagi po prostu go pociąć. Myślałam wprawdzie o spodniach ale niedawno okazało się , że zmieściłam się w białą wiosenno/letnią spódniczkę z cienkiego jeansu i jej fason wydał mi się wprost idealny do tych kwiatów.
Z drżeniem rąk kroiłam materiał a później powolutku zszywałam każdy kawałek. Modląc się, żeby wszystko do siebie pasowało. Prawdę powiedziawszy to pierwszy ciuch dla mnie samej uszyty od A do Z, począwszy od pachnącego nowością materiału, poprzez dekatyzaję a później ostatnie szwy.
Z wielkim pietyzmem rozprasowywałam szwy żeby wszystko dobrze dopasować, no i jest! W jeden dzień! Jestem w szoku! I już wiem, że bedę ją bardzo lubieć. Doskonale się sprawdziła na wczorajszej wycieczce do ZOO.
A Wam jak się podoba? Zgłaszam ją doSzuflady
świetnie wyszła :-)
OdpowiedzUsuńŚliczna jest :) Wielkie brawa. Jak zobaczyłam tytuł posta to myślałam że jakiś tutek przygotowałaś ;) Ach jak ja bym też chciała taką od A do Z uszyć. I to dokładnie taki klasyczny model ;) A materiał przepiękny.
OdpowiedzUsuńMateriał cudo to fakt :) Jeszcze chwila i sama cosik fajnego poczynisz, zobaczysz :). A o tutku nawet nie pomyślałam taka byłam podekscytowana szyciem
UsuńSpryciulo! Cudna spódniczka! A Ty wyglądasz cudownie... :) I kwitnąco jak te Twoje kwitnące kwiaty:)
OdpowiedzUsuńHaha, dzięki Asienko , buziaczki :*
UsuńeTasiemka bardzo się cieszy z tak starannie i pięknie uszytej spódniczki :) Dagmaro świetnie na Tobie leży, sama bym sobie uszyła z tego materiału spodnie albo spódniczkę ale jeszcze żałoba mnie trzyma choć w sumie to już mi się kończy. No nie wiem, pomyślę nad tym bo to jeden z moich ulubionych wzorów bawełny elastycznej :]
OdpowiedzUsuń