Niesamowicie nas wiosenna pogoda rozpieszcza, w związku z czym czas wyskoczyć z zimowych czapek. To zmobilizowało mnie do szybkiego uszycia wiosennego komplecika dla dziewczynki
Nic trudnego i o dziwo poszło raz dwa, dobrze, że miałam jeszcze kawałki materiałów, dzięki czemu nie musiałam wychodzić na zakupy.
Elastyczny materiał rewelacyjnie się układa na główce, jest przewiewny a zarazem zasłania co trzeba. Bo wiadomo, że z wczesną wiosną nie ma żartów.
A skoro maszyna już stoi wyciągnięta to idę działać dalej. Buziaczki dla tu zaglądaczy.
Korzystajcie z pogody bo straszą znów śniegiem.....
Śliczności. Szkoda, że ja nie mam takiej małej dziewczynki, tylko dwóch dryblasów, którzy nie chcą chodzić w czapkach. Komplecik piękny :-)
OdpowiedzUsuńHahah z dryblasami tak właśnie jest niestety :). Pewnie byłabym niespełniona gdybyśmy mieli pierwszego chłopca :)
OdpowiedzUsuń