Tym razem adwentowo - świąteczny wieniec powstawał w mych myślach już pół roku wcześniej.
Gromadziłam skrupulatnie wszelkie dary natury szyszki, żołędzie, żołędziowe czapeczki , orzechy i łupinki po nich oraz bukowe kupule. Aż nadszedł ten dzień kiedy połączyłam wszystko w jedną całość. Całość obsypałam cukrowymi gwiazdkami wobec czego zgłaszam go do SilesianCraft
Pierwsza praca w którą nasze dziecię dołożyło swoje trzy grosze. Wszak cała pomoc była raczej na zasadzie wyrywania mi żołędzi z wieńca i na siłę wkładania czapeczek na swoją głowę, a następnie rozsypanie połowy na podlodze i rozniesienia ich na pół mieszkania. Ale dzięki temu uporałam się z wieńcem w jeden wieczór....
A na koniec skończyło się rozgryzieniem w salonie przez naszego chowa kilku szyszek, które notabene ten uwielbia. Wieniec zgłaszam do
oraz Diabelskiego Młyna
oraz Diabelskiego Młyna
śliczny dziękuję za udział w wyzwaniu
OdpowiedzUsuńNie napiszę nic nowego ale ten wieniec jest piękny i bardzo gustowny. Czerwień świec i kokardki (w kratkę) w połączeniu z ciemnym brązem szyszek, żołędzi i łupinek tworzy świetny kontrast. Przyjemny, ciepły, urokliwy. 1000 razy piękniejszy niż to co oferowane jest w sklepach.
OdpowiedzUsuńPiękny stroik...nastrojowy i świąteczny!
OdpowiedzUsuńPiekny!Dziekuje za udzial w wyzwaniu Silesian Craft!
OdpowiedzUsuńStroik jest wyjątkowy:) Zapraszam również do mnie:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny wieniec :) Dziękuję serdecznie za udział w naszym wyzwaniu w Diabelskim Młynie :))
OdpowiedzUsuń