Nie, nie, to nie jest spóźnone haloween, to breloczek wykonany specjalnie dla pewnej pani biolog, która kocha nietoperze.
Miało być coś niebanalnego no i jest. Powiem Wam szczerze, że od razu pomyślalam również o broszce w takiej wersji na białym żakiecie. Na pewno zwróciłby uwagę niejednej osoby.
Piękny i bardzo klimatyczny nietoperek, broszka byłaby cudna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
cudny nietoperek :) jako broszka byłby świetny :)
OdpowiedzUsuńjesem netoperek! :-D
OdpowiedzUsuńNo jak nie wierzyć w to, co napisałaś: "Bo w życiu nie ma przypadków jest Ręka albo Palec Boży. Dlatego tutaj trafiłam.... A Wy trafiliście do mnie...." Trafiłam dzięki Twojej oszronionej koronie - wygranej w Szufladzie i... zakochałam się w Twoim blogu. W wolnej chwili obejrzę w całości, bo jest co oglądać.
OdpowiedzUsuń