Dwa wesołe kuraki powędrowały do dwóch wesołych kobitek, aby jako wielkanocne ozdoby zasiadły na ich świątecznych stołach. Mam nadzieję, że dostaną jakieś pyszne okruszki.
Przy okazji zgłaszam je na świąteczne wyzwania w Szufladzie i SilesianCraftcie
A teraz mykam grzać nóżki, bo dzisiaj na wskroś przemokły, już dawno nie miałam takiego bajora w butach.
A teraz mykam grzać nóżki, bo dzisiaj na wskroś przemokły, już dawno nie miałam takiego bajora w butach.
slodkie kuraki :D Dziekuje za udzial w wyzwaniu Silesian Craft!
OdpowiedzUsuńŚwietne wyszły Ci te kurczaki :D Też robiłam kilka jajek tą techniką.Genialnie wyglądają :D
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie: http://dasanda.blogspot.com/
Fajowe :D Jak żywe ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno będę o niego dbać i jakieś okruszki dostanie :) Będzie mu u mnie dobrze :) Dzięki jeszcze raz :*
OdpowiedzUsuńŚliczne i te dziubki mają tak rozkosznie otwarte ;P
OdpowiedzUsuńSłodziaki!
OdpowiedzUsuńSuperaśne kurczaki! :)
OdpowiedzUsuńAleż przystojne słodziaki;D
OdpowiedzUsuń