czwartek, 29 kwietnia 2010

26. Czerwień - kolor miłości ...



... to temat wyzwania wizażankowego którego byłam autorem dawno temu ( tak koło walentynek 2010 :) ). Zwycięską pracę wykonała Steewka i wiedząc, że niedługo spotkamy się na kawce nagroda nie została wysłana Pocztą. Niedługo okazało się dopiero dziś.
Eee tam kto by tam liczył, że minęły 2,5 miesiące. Ważne jest że zwycięzca otrzymał małe upominki.

Zgodnie z kolorem przewodnim, królowała czerwień.

Romantyczny komplecik dla romantycznej kobiety wyglądał tak:

Coś dla zmysłów - ręcznie robiona świeczka

Kosztowała sporo zabawy i doglądania, tym bardziej, że to mój debiut.
Ale efekt czerwieni i kwadratowy kształt uzyskałam.

Coś dla ciała - kwiatuszki na specjalne wyjścia
Leciutkie jak piórka i mocno wykrochmalone na sztywno,
z dwiema dużymi cyrkoniami oraz zakończone małymi koralikami.

Oraz romantyczne pudełeczko aby schować w nim skromniutkie kwieciste kolczyki.

Mam nadzieję, że obdarowanej się podoba i znajdzie wykorzystanie dla tych małych skarbów.

6 komentarzy:

  1. bralam w tej zabawie udzial, ale nie kojarze twojego upominku a powinnam zapamietac bo jest bardzo ale to bardzo sliczny!!!Musisz mi wybaczyc bylo nas tam wtedy tyle...;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Noami masz prawo nie kojarzyć bo on był do tej pory nie ujawniany. :*

    Dzięki Tiatania :*

    OdpowiedzUsuń
  3. się podoba a jakże :D dziekuje bardzo i pozyczam fotki oki?

    OdpowiedzUsuń
  4. Milo mi Ewciu pozyczaj nie ma sprawy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. hej Dagmaro... Psica Ci urosła... :) - ktoś a rodzinnych stron, wiesz?

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz dodaje skrzydeł, cieszę się z Waszych odwiedzin. Zaglądajcie częściej ;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
... jestem okamgnieniem radosnym wspomnieniem

jestem tu na chwilę Twoim ciepłem się posilę

zatrzepotam skrzydłami

i odlecę razem z aniołami ...