Nie wiem co mnie naszło na posiadanie tuniki w wersji oversize, może pewnie dlatego że w szafie posiadam tylko ciuchy blisko ciała. Zaryzykowałam więc i zakupiłam drukowaną geometryczną czarno-białą pętelkową dresówkę.
Uszyłam z niej tuniczkę z dłuższym tyłem i w kształcie lekkiej bombki. Pasuje na takiego człeka jak ja noszącego rozmiar S jak i dla kogoś w wersji L. Samo szycie poszło błyskawicznie, dłużej mi się zeszło z wykrojem. A jak się fantastycznie nosi, nie żałuje wyboru ani tkaniny ani wzoru.
Niestety zdjęcia tylko z lampą, bo robione już ciemną nocą przy kiepskim oswietleniu na rodzinnej imprezie.
rewelacyjna tunika....modelka też...
OdpowiedzUsuńAch miło mi niezmiernie :)
Usuńświetny krój tuniczki:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, a bałam się że jednak mi nie podpasuje a tu taka niespodzianka
UsuńKochana ! wyglądasz prześlicznie w tej tunice. Dzianina dresowa, którą kupiłaś, to ostatni krzyk mody. Jesteś więc na bieżąco z "modą" Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńTo prawda dresówka ostatnio rządzi, chociaż pani w sklepie powiedziała mi, że klientki boją sie akurat tego wzoru . A ja uważam, że jest wręcz fantastyczny! Dziękuję bardzo za komplemencior, pozdrawiam
UsuńJaki fajny wzór! Na bank gdybym taką spotkała u nas to też bym kupiła bom fanka pepitki choć to bardzo wyrazisty wzór. Ostatnio lubuję się w takich obszerniejszych krojach z tego samego względu co Ty - w szafie ciuchy blisko ciała a dobrze czasem wskoczyć w coś luźniejszego :)
OdpowiedzUsuńAch to prawda taki luźny krój też ma swój mega urok wystarczy dobrze dobrać materiał i czuć się w nim dobrze.
Usuń