Kiepski ze mnie ogrodnik, bo nie mam w ogóle ręki do roślin , nie przyznam się ile roślin straciło już w naszym mieszkaniu życie. Ale udało mi się wyhodować całkiem śliczny okaz. Z czego cieszę się przeogromnie.
Co lepsze jest to okaz w ogóle nie potrzebujący opieki i podlewania więc na pewno nie uschnie. A do tego jest całkiem pomocny, bo nie pozwoli na pałętanie się po domu wszelkich igieł i szpilek.
Co w domu każdej krawcowej jest nagminne, a w domu nieszyjących bez problemu znajdzie się w nim igłę jak właśnie urwie się guzik. Bez biegania i szukania po całym domu, że przecież gdzieś była a wsiąkła. Więc jak widać nie dość, że użyteczny to w dodatku całkowicie dekoracyjny.
Zapomniałam dodać, że słonecznik nie jest zbyt duży ma zaledwie 16 cm wysokości razem z donicą i w najszerszym miejscu ma 10 cm.
Zgłaszam więc mój nietuzinkowy igielnik na wyzwanie w Scrapgangu.
Zapomniałam dodać, że słonecznik nie jest zbyt duży ma zaledwie 16 cm wysokości razem z donicą i w najszerszym miejscu ma 10 cm.
Zgłaszam więc mój nietuzinkowy igielnik na wyzwanie w Scrapgangu.
Oh Ty pomysłowa gadzino! Świetny ten słonecznik :))
OdpowiedzUsuńNo no tylko nie gadzino :-) chociaż podobno Zolza jestem :-)
UsuńSuper pomysł!
OdpowiedzUsuńW sam raz dla tych co nie celowo zabijają kwiaty :-)
UsuńUroczy słonecznik ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam słoneczniki a to istne cudo pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńwow, świetny pomysł :D Dziękujemy za udział w wyzwaniu Scrapgangu :)
OdpowiedzUsuńTo ja dziękuje gdyby nie Wy nie wpadlabym na taki pomyśl :-)
UsuńOooo, to jest kwiatek dla mnie!!! Ten by chociaż u mnie w domu przeżył ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ,DT Scrapgangu!
No i własnie o to chodzi , przyjemne z pozytecznym :)
UsuńJak żywe ;D
OdpowiedzUsuńBombowy!!! Przepiękny!! Słodziutki!!! Chyba najciekawszy igielnik jaki widziałam, wiesz? ♥
OdpowiedzUsuńPiękny, piękny i będzie Ci kwitł przez cały rok .... to się nazywa być dobrą ogrodniczka :))
OdpowiedzUsuń