Wszak moje dziecię do przedszkola ani szkoły jeszcze nie chodzi ale kredki poszły już w ruch. W związku z tym uszyłam jej pierwszy piórniczek.
Taki recyklingowy, ze starego sweterka i opakowania z zapięciem po jakimś obrusie. Doszyłam guziczki w miejscach nap, oraz całość dodatkowo obszydełkowałam.
Nie wyszedł może idealnie ale pierwsze koty za płoty, nabiorę wprawy nim ruszy do szkoły. A tym czasem zgłaszam "kredkowe pudełeczko" na wyzwanie w SilesianCraft oraz w Szufladzie
Piórniczek jest urzekający! Nie mogę się napatrzeć....
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu Szuflady i życzę powodzenia w losowaniu nagrody!
Niezmiernie mi milo, ze sie podoba
Usuńsliczny ten piórniczek... musze pomyslec o czym dla mojej "artystki", u nas przedszkole dopiero za rok, ale dzien bez rysowania jest dniem straconym...:) powodzenia w wyzwaniu ja niestety nie zdazylam na silesian craft...:/, no coz nie tym to innym razem:)
OdpowiedzUsuńOj mysl, mysl niech artystka ma swoj wlasny schowek na kredki :)
Usuń