W końcu udało mi się upolować w pobliskiej kwiaciarni piękne stokrotki i niezapominajki w doniczkach.
Moje maleństwo robiąc przegląd moich zasobów tasiemkowych wygrzebało z nich żółtą krateczkę, która doskonale nadała się do przewiązania koszyczka wiklinowego.
W międzyczasie ku uciesze malutkiej pobawiłyśmy się w skrawkach materiałów , z których powstały dwa ptaszki.
W skorupkach jajek posiałyśmy rzeżuchę, która pięknie nam wzeszła.
W skorupkach jajek posiałyśmy rzeżuchę, która pięknie nam wzeszła.
I tym oto sposobem, mamy piękny wiosenny ogródeczek na własnym parapecie w salonie. Wiadomo, że większość pracy zrobiłam ja, co chwilę tłumacząc swej córce piętnaście minut, że ten ptaszek nie nadaje się do jedzenia oraz wiążąc po raz dziesiąty tasiemkę na koszyczku. Lecz minka Ingi patrzącej na ptaszki wskazuje, że zabawa się jej niezmiernie podobała. Takie kraftowanie z dzieckiem do jakiego zachęcano w Art-Piaskownicy jest super dla każdego rodzica. Polecam.
Wiosna w pełni zagościła na Twoim oknie:-) a ja rzeżuchę zasiałam dopiero dziś, mam nadzieję, że do Świąt zdąży wzrosnąć.. Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńmowia ze rzezucha potrzebuje 7-9 dni zeby ladnie wzrosnac wiec na pewno cosik sie zazieleni
Usuńpodziwiał już w art piaskownicy - to jest cudne!!!
OdpowiedzUsuńzazdraszczam ;))))
Nie zazdraszczaj, stworz wlasny :)
UsuńStokrotki... cudowne kwiety.
OdpowiedzUsuńpopieram, uwielbiam je!!!
UsuńJej, ale mi się to podoba! Stokrotki z niezapominajkami super razem wyglądają :) Ja tam mimo wszystko wierzę w większościowy wkład pracy Ingi :]
OdpowiedzUsuńHehe widze, ze mocno wierzysz w zdolnosci mojego dziecka
UsuńSuper! też o czymś podobnym myślę, albo o jakimś stroiku na balkonie :) a córka rozkoszna :D
OdpowiedzUsuńWiec trzymam kciuki za realizacje, i dziekuje w imieniu corki.
UsuńRzeżucha sprawiła, że choć to doniczka kwiatki wyglądają niemal jak na łące - jest bogato i zielono. Bardzo mi się ta kompozycja podoba i muszę przyznać, że nie zdawałam sobie sprawy, że w kwiaciarniach sprzedawane są także niezapominajki w doniczkach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Liadan
Doniczki sa po bokach a na srodku gdzie rzezucha wlozylam gabke. Teraz mozna juz wszystko w doniczkach kupic, jak sie nie ma wlasnego ogrodka to znakomite rozwiazanie
UsuńŚliczności! Uwielbiam żywe kwiaty (cięte też) a takie mini ogródeczki wyglądają cudowanie w mieszkanku :)
OdpowiedzUsuńTo prawda Susi, ja zawsze marzylam albo o wciaz cietych kwiatach w wazonie albo o pieknych w doniczce, choc ja reki do kwiatow nie mam
Usuń