Ja zdziałałam dopiero wczoraj i od razu dwie świeczki zapaliłam, bo nigdzie nie umiałam dostać "zwykłych" białych, niczym nie ozdobionych świeczek ;-( Twój wieniec adwentowy jest przepiękny i w typowo świątecznych kolorach. Ja nie mogłam sobie pozwolić na tak zdecydowany kolor, ponieważ "gryzłby" się z fioletowo - kremowo - kakaową ;-) kolorystyką pokoju ;-) Pozdrawiam cieplutko!
Ech, jak ja żałuję, że z braku czasu tudzież miejsca do postawienia, nie stworzyłam w tym roku żadnego adwentowego akcentu. Twój stroik - śliczny ;) Pierniczki, bluszcz, czerwień - super zestawienie.
Ale śliczny! Bardzo pomysłowy :)
OdpowiedzUsuńJa zdziałałam dopiero wczoraj i od razu dwie świeczki zapaliłam, bo nigdzie nie umiałam dostać "zwykłych" białych, niczym nie ozdobionych świeczek ;-( Twój wieniec adwentowy jest przepiękny i w typowo świątecznych kolorach. Ja nie mogłam sobie pozwolić na tak zdecydowany kolor, ponieważ "gryzłby" się z fioletowo - kremowo - kakaową ;-) kolorystyką pokoju ;-) Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńEch, jak ja żałuję, że z braku czasu tudzież miejsca do postawienia, nie stworzyłam w tym roku żadnego adwentowego akcentu. Twój stroik - śliczny ;) Pierniczki, bluszcz, czerwień - super zestawienie.
OdpowiedzUsuńCo prawda to nie tradycyjny wieniec, ale moim zdaniem też dobry sposób na to, by zaakcentować czas w jakim się teraz znajdujemy:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Susanna dzieki :*
OdpowiedzUsuńNo widzisz Sikorko ja mam czerwienie w pokoju wiec sobie pozwolilam :)
Angi ale pewnie na swieta stanie piekny stroik na nowym miejscu :)
Taia dokladnie, masz racje
Bardzo mi się podoba Twój wieniec:)
OdpowiedzUsuńMnie się Twój stroik bardzo podoba ... nie jest tradycyjny ale za to wyjątkowy!
OdpowiedzUsuńBardzo ładny taki inny
OdpowiedzUsuńśliczny i pomysłowy Twój wieniec:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuń