Miałam zrobić kartkę dla babeczki, ale nie miałam jakoś na nią pomysłu. Aż spojrzałam na śpiochy naszego Skarba i....
I trach, reszta poszła jak po maśle i kartka i..... muffiny z malinami.
Polewa powstała za pomocą Pearl Maker, a na tło wzięłam papier z kolekcji Capsule. Natomiast foremka babeczki to ztuningowana tektura - pomalowana farbą akrylową
Więc zapraszam na dobrą kawę z kardamonem i trochę łasuchowania
:))) inspiracje czają się wszędzie! ;) Smakowita karteczka, a te muffinki, mniam :D chyba muszę sobie coś upiec w najbliższym czasie, dzięki za natchnienie :)
OdpowiedzUsuńsmakowita babeczka :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomyślunek!
OdpowiedzUsuńMniam super:)
OdpowiedzUsuńSuper karteczka
OdpowiedzUsuńMam nadzieje ze babeczka Wam w bioderka nie weszla :)
OdpowiedzUsuńfajna, i dzięki Tobie w końcu się dowiedziałam jak się robi te 'klejowe mazy' jak ja to mówię :)
OdpowiedzUsuń