środa, 17 listopada 2010

83. Wyczesany Mikołaj

      Tak właśnie zareagowała na Mikołaja zamawiająca gdy dotarła do niej kartka świąteczna. Była bardzo zadowolona z efektu. A ja się cieszę, że udało mi się zrobić dedykowaną (czyt. imienną)  kartkę świąteczną. 


Wykorzystałam w końcu swój nowy nabytek, papier świąteczny który przypłynął do mnie aż zza oceanu z Hopmartu

Brodę Mikołaja potraktowałam lakierem, dlatego ma taki ładny poblask w świetle świec.





Zadowolona jestem z tej karteczki, tym bardziej, że to moja pierwsza świąteczna w tym roku i poleci, aż za ocean.

Po mału nadrabiam zaległości, ale jakoś mozolnie mi to idzie. Jeszcze nie ogarnęłam mieszkania po remoncie, a pranie nie ma końca.... 


9 komentarzy:

  1. O to juz po remoncie :D? super karteczka, Mikołaj pieknie wyczesany aż sie błyszczy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Najwiekszy bajzel juz za nami :D, teraz juz nie strach gosci przyjmowac

    OdpowiedzUsuń
  3. Powodzenia w sprzątaniu ;)
    A Mikołaj super :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyczesany, fakt :D A zaciesz ma tak pozytywny i zaraźliwy, że ho ho ho :D:D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  5. fakt :D Mikołaj wyczesany... Ja nie wiem jak ją wyślę, tak bardzo mi się podoba, że z chęcią sobie bym zotawiła :)

    (póki co)posiadaczka karteczki ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. super kartka a mikołaj sympatycznie wygląda;)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Super kartka. Uśmiech Mikołaja jest powalający... hihihi.

    OdpowiedzUsuń
  8. super poczatki. rozkrecisz się. ty zawsze robisz pomysłowe karteczki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. No Kochane z każdym dniem jest coraz czyściej. To znak, że przygotowania świąteczne czas zacząć.

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz dodaje skrzydeł, cieszę się z Waszych odwiedzin. Zaglądajcie częściej ;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
... jestem okamgnieniem radosnym wspomnieniem

jestem tu na chwilę Twoim ciepłem się posilę

zatrzepotam skrzydłami

i odlecę razem z aniołami ...