Tak właśnie zareagowała na Mikołaja zamawiająca gdy dotarła do niej kartka świąteczna. Była bardzo zadowolona z efektu. A ja się cieszę, że udało mi się zrobić dedykowaną (czyt. imienną) kartkę świąteczną.
Wykorzystałam w końcu swój nowy nabytek, papier świąteczny który przypłynął do mnie aż zza oceanu z Hopmartu
Brodę Mikołaja potraktowałam lakierem, dlatego ma taki ładny poblask w świetle świec.
Zadowolona jestem z tej karteczki, tym bardziej, że to moja pierwsza świąteczna w tym roku i poleci, aż za ocean.
Po mału nadrabiam zaległości, ale jakoś mozolnie mi to idzie. Jeszcze nie ogarnęłam mieszkania po remoncie, a pranie nie ma końca....
O to juz po remoncie :D? super karteczka, Mikołaj pieknie wyczesany aż sie błyszczy:)
OdpowiedzUsuńNajwiekszy bajzel juz za nami :D, teraz juz nie strach gosci przyjmowac
OdpowiedzUsuńPowodzenia w sprzątaniu ;)
OdpowiedzUsuńA Mikołaj super :D
Wyczesany, fakt :D A zaciesz ma tak pozytywny i zaraźliwy, że ho ho ho :D:D:D:D
OdpowiedzUsuńfakt :D Mikołaj wyczesany... Ja nie wiem jak ją wyślę, tak bardzo mi się podoba, że z chęcią sobie bym zotawiła :)
OdpowiedzUsuń(póki co)posiadaczka karteczki ;)
super kartka a mikołaj sympatycznie wygląda;)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper kartka. Uśmiech Mikołaja jest powalający... hihihi.
OdpowiedzUsuńsuper poczatki. rozkrecisz się. ty zawsze robisz pomysłowe karteczki :)
OdpowiedzUsuńNo Kochane z każdym dniem jest coraz czyściej. To znak, że przygotowania świąteczne czas zacząć.
OdpowiedzUsuń