niedziela, 15 stycznia 2017

1460. Malinowa odcień czerwieni

Nie mówiłam Wam, ale w tym roku sam mikołaj złożył u mnie zamówienie. Nasza latorośl dostała śliczną czapeczkę w odcieniu malinowej czerwieni z metaliczną nicią, niestety bez szalika ( bo go nie było) i zamarzyła sobie komplet.  Niestety w sklepach nic takiego w ręce nam nie wpadło. Dlatego musiałam wyrobić się, aby pod choinką mógł znaleźć się wymarzony szaliko-komin.



Znalezienie odpowiedniego odcienia nie było łatwym zadaniem, a już o takiej z dodatkiem metalicznej nici należało zapomnieć. Poradziłam więc sobie sama. Połączyłam włóczkę z czerwoną nicią w rolce



Sądzę, że wyszło znakomicie.


4 komentarze:

  1. Ciężko jest dobrać taki sam kolor do istniejącej już rzeczy 😃 Szaliko-komin jest fantastyczny. Też je lubię 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, lepiej robic komplet od razu niz dopasowywac :)

      Usuń
  2. Daga, wyszło wyśmienicie, znakomicie, idealnie; no wiadomo mama stanie na głowie. A zamówienie musi być zrobione

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz dodaje skrzydeł, cieszę się z Waszych odwiedzin. Zaglądajcie częściej ;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
... jestem okamgnieniem radosnym wspomnieniem

jestem tu na chwilę Twoim ciepłem się posilę

zatrzepotam skrzydłami

i odlecę razem z aniołami ...