Sezon ślubny od Wielkanocy w pełni a u mnie marazm i posucha od zeszłego roku..... Ale jak to mówią do czasu.... I tym optymistycznym akcentem sezon zacząć czas.... 
Nie byłabym sobą gdybym nie zrobiła czegoś po swojemu.... A że klientka zna moje możliwości to postawiła na oryginalność. 
Młody startuje w zawodach  na swoim żółtym rumaku, a Młoda uwielbia fitness, czipsy i wino. 
Czego więc chcieć więcej? Nie wiem czy wspominałam, że większość moich prac powstaje na podstawie zdjęć, dzięki czemu staram się jak najwiarygodniej zmalować "obiekt".  Nawet jeśli w ostatnim momencie muszę zmienić styl motoru z klasycznego na sportowy. 
 

świetna
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńrewelacja :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńRewelacyjne są Twoje rysowane kartki :) to się dopiero nazywa personalizacja :)
OdpowiedzUsuńHahah w całej okazałości ;)
UsuńArtyzm w każdym calu. Karteczka CUDOWNA. Pozdrawiam i wspaniałej "majówki"
OdpowiedzUsuńDziękuję Eluś :)
UsuńWidać Państwo Młodzi mają też poczucie humoru :)Świetny rysunek. Moja znajoma jechała też na motorze do ślubu, ale w specjalnej przyczepce.
OdpowiedzUsuń