Narodziny dziecka to największy z Bożych cudów. Oczekiwanie na jego przyjście przez te 9 miesięcy jest niczym w porównaniu z momentem narodzin. Pierwsze spojrzenie, pierwszy dotyk jest jak trzęsienie ziemi. Ziemi, po której tyle czasu chodziło się jako małżeństwo, a teraz stąpa sie po niej jako RODZINA.
Tak się zdarzyło, że nasz czas oczekiwania na maleństwo zbiegł się z takim samym czasem u naszych przyjaciół. Pomimo dzielącej nas odległości wspólnie go przeżywaliśmy- robiąc zakupy, wymieniając się informacjami a nawet dzieląc się zdobytą wiedzą. A teraz i oni mają swoją perełkę na świecie.
Z tej to właśnie okazji powstała karteczka w kolorach LEMONADE - czyli ZIELONY, RÓŻOWY, FIOLETOWY. A inspiracją były karteczki Agnieszki -> klik
Wykorzystałam do niej papier ze ScrapPasji oraz mój nowy Lemonadowy stempelek .
Nie mogąc skorzystać z maszyny wszelkie przeszycia wykonałam ręcznie.
A na koniec pochwalę się Wam, moim nowym firmowym stempelkiem. Jestem z niego niezmiernie uradowana!!!
Nasze maleństwo okazało się nadwyraz grzecznym i często śpiącym dzieckiem, więc na razie pozwala mi na małe tworzenie. Korzystam więc zatem z tej danej mi okazji nim sie jej odwidzi.
Śliczna kartka. Dziękujemy za udział w wyzwaniu:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna kartka! I pięknie napisane :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się te kolorki ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję stempelka :]
Za przeszycia ręczne - pełen szacunek !!! Kartka bardzo mi się podoba, tym bardziej, że zawiera mój ulubiony cytat.
OdpowiedzUsuń... A co do cudu narodzin ...dzisiaj po świecie chodzą już nasze dwa ;-) i wciąż nie umiemy się temu nadziwić!!!