To, że czas ucieka i na nikogo nie czeka chyba każdy zauważa. Dni mijają w zastraszającym tempie. Nie tak dawno jadłam z mężem niedzielne śniadanie, a tu znowu była niedziela. Czasami czuje się jak w jakiejś czasochłonnej zasadzce. Osaczona i bez możliwośći wyjścia. Będąc dzieckiem z utęsknieniem czekałam na weekend aby móc odpocząć od szkoły. Teraz natomiast z paniką patrze jak mija kolejna niedziela. Lata biegną i nic się z tym nie da zrobić. Dobrze, że Bóg pilnuje byśmy w tej naszej wędrówce nie byli sami. I zawsze nam podsyła jakąś fascynującą osobę do wspólnego podróóżowania.
Czasami są to rodzice, czasami mąż, a czasami przyjaciele. I to właśnie Ci ostatni postanowili uczcić jubileusz 20-lecia bycia razem jednej pary.
Czyż to nie wspaniały gest. Wielkie wow z okazji 20lecia, a drugie wow z racji posiadania takich przyjaciół.
Niech ten czas nie ucieka nam tak strasznie szybko. A jeśli i tak nas nie posłucha ( a nie posłucha) postarajmy się chociaż, aby nie przeciekał nam między palcami!!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy komentarz dodaje skrzydeł, cieszę się z Waszych odwiedzin. Zaglądajcie częściej ;)