Kto by pomyślał, że zagoszczę we własnym, osobistym blogu. Pewnie moja polonistka z podstawówki byłaby przeszczęśliwa (gdyby się dowiedziała oczywiście), że zaczęłam publikować, gdyż od siódmej klasy wróżyła mi karierę dziennikarską, niestety poszłam do technikum bankowego. Następnie marząc o ASP wylądowałam na studiach informatycznych. Jakie to życie jest przewrotne, nie sądzicie?
Na szczęście dla siebie i moich wszelkich znajomych znalazłam możliwość uzewnętrzniania siebie i swojej pasji, a tym samym dodawania nutki pikanterii i koloru w życiu swoim i innych. Wiem tylko, że lubię to co robię a od dziś będę sią dzielić swoją pasją również z Wami.
A dlaczego dopiero dziś? To sprawka dwóch osób, którzy w krótkim czasie uzmysłowili mi, że może warto wyjść do świata. Ot cała historia!
Jej ale sie rozpisałam... Mam nadzieje że Was nie zanudziłam...
Witaj w blogosferze :) no, no! dużo słowa pisanego i pierwsze prace widzę! bardzo dobry start! ;-)
OdpowiedzUsuńOch chyba mnie juz wciagnelo, witaj w mych skromnych progach Titaniu :cmok:
OdpowiedzUsuń