Zobaczywszy w pobliskiej pasmanterii tęczową włóczkę długo się nie zastanawiałam aby ją zanabyć. Dłużej mi się zeszło z jej przetworzeniem, bo slońce do drutowania wcale nie ciągnęło. Ale jak temperatura zeszła poniżej 10 stopni stwierdziłam, że nasza latorośl marznąć nie może.
Powstał więc jesienny komplecik w iście nienostalgicznych kolorach.
Chusta i czapeczka nastrajają optymistycznie i wprowadzają dużą gamę kolorów do melancholijnego czasu.
Chusta i czapeczka nastrajają optymistycznie i wprowadzają dużą gamę kolorów do melancholijnego czasu.
Czapeczka ma ten atut, że zrobiona na drutach z żyłką może być dwustronna w zależności od nastroju.
A ażurowa chusta pomimo swych dziurek i tak jest ciepła bo jest jej dużo.
Śliczny komplecik :)
OdpowiedzUsuńsuper ;-))) radośnie i pozytywnie ;-)))
OdpowiedzUsuńJak na dziecię przystalo ;P, dzieki
UsuńA Twoja modelka pięknie wygląda w wydzierganym kompleciku. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńDziękuje w imieniu modelki :)
Usuńswietny komplecik
OdpowiedzUsuńCudny komplet :-) Piękne kolory.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
NO właśnie te kolory... ach, przy nich nie trzeba zbytnio się wysilać bo same są wow!
Usuńobłednie wyszedł komplecik i kolorki prześliczne pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńAch dziękuję serdecznie :)
UsuńSama bym taką czapę ubrała!!
OdpowiedzUsuńHeheh to samo pomyślałam :) Śliczna, kolorowa jak jesień i straszzzzznie pozytywna czapula :)
UsuńNo dziewczynki nie widze problemu czas zacząć szerzyć pozytywne nakrycia głów!
UsuńPiękny komplet, a kolory rzeczywiście rzucają na kolana :-)
OdpowiedzUsuń