czwartek, 31 lipca 2014

746. Dziecko to dar od Boga


Delikatne dziewczęce zaproszenia na uroczystość Chrztu Świętego


z koronką, tiulem i tłoczeniami








środa, 30 lipca 2014

745. Gdy na morzu.... szumią fale

Czasem nie mając pomysłu na prezent i nie chcąc kupować kolejnego ciuszka, bo przyszła mama pewnie już dawno ma szafę szkraba wypchaną po brzegi; szukać kolejnej kolorowej grzechotki, czy kupować zupełnie nie trafionych pampersów można podarować coś o czym nikt w pierwszym momencie nie pomyśli. 


A później uzna to za zwykła fanaberię. Mowa tu o materiałowym pokrowcu na Książeczkę Zdrowia Dziecka. 


Ten w marynarskich klimatach trafił do przystojnego gentelmena, który to niedawno przyszedł na świat


A ja go z wielką radością zgłaszam do Magii Tworzenia



wtorek, 29 lipca 2014

744. Hurraa!!!

Karteczka na powitanie nowonarodzonego chłopczyka, długo wprawdzie kazał na siebie czekać ale już jest po drugiej stronie brzuszka.


Buciki wykonane z kursiku Izabelii


Mam nadzieję, że mama jak i maleńswo czują się już dobrze. 


poniedziałek, 28 lipca 2014

743. Zza woalki


Znajoma poprosiła mnie o wykonanie woalki posiłkując się modą lat 50tych


Z racji tego, że wówczas noszono wielkie kokardy to i ja poszłam tą drogą


Niestety na moich włosach jest mało rzucająca się w oczy, jednak na szczęście trafiła do blondynki. A skoro o blondynce mowa to mamy i zdjęcie na właścicielce

 

piątek, 25 lipca 2014

742. W sam raz do kompletu

Lecz spodenki to nie wszystko.


Bo jak można było nie spróbować uratować zniszczonej a dopiero co założonej bluzki. Nie wiem jak to się stało ale fantastyczna bluzka, która ledwo co została wyprana znalazła się na otwartym czarnym pisaku. Ale to nie wszystko! Przeleżała na nim chyba całą noc, plama była tak wielka, że próba uratowania jej rękawa spełzła na niczym. Do tego próbując już wszelkich sposobów odbarwiłam ją niechcący w kilku miejscach. W związku z powyższym celowo ją opryskałam Domestosem i powstała łaciata bluzeczka, odprułam rękawy a w ich miejsce przyszyłam kontrastującą elastyczną lamówkę. Dodatkowo pozbyłam się oryginalnej lamówki przy dekoldzie i na jej miejsce przyszyłam czarną. A żeby całość nabrała pazura dodałam groszkową kokardkę. 


Taaaak! To był strzał w przysłowiową dziesiątkę.


 Ten komplecik zdobył nasze serce. 


czwartek, 24 lipca 2014

741. Uaktualniona miłość

Karteczka, która była pierowzorem mojej dzisiejszej pracy powstała 4 lata temu - > klik, więc należało ją nieco uaktualić


Od razu zyskała jakiejś takiej wyniosłości, nie sądzicie?


Kremowo - biała kolorystyka i ażurowe dodatki dały fenomenalny efekt


Zgłaszam ją na wyzwanie do Kartkowego ABC




środa, 23 lipca 2014

740. To powinno się leczyć...

Nie wiem jak to jest, że nie moge jak normalny człowiek zajrzeć do szafy i wrzucić z niej kilku szmatek wprost do wakacyjnej walizki. Nie! Ja muszę najpierw coś uszyć tak jakbym miała puste szafy. W momencie pakowania okazało się, że dzieciowe krótkie spodenki, które zaplanowałam sobie schować do walizki Diabeł ogonem nakrył. Były i się najzwyczajniej w świecie zmyły. Cóż potrzeba posiadania na wyjeździe spodenek na plac zabaw była większa niż aktualna  godzina na zegarze, wzięłam się więc do szycia i z pięknych etasiemkowych groszków skroiłam co trzeba.



Nogawki wykończyłam satynową białą lamówką a w pasie schowałam szeroką gumeczkę. Spodenki oczarowały dziecię i mało brakowało a nawet by w nich spała.





wtorek, 22 lipca 2014

739. Kratownica na BIS

Karteczka z kratownicą i ażurowym serduszkiem miała wielu miłośników 


więc się nie dziwię, że wykonałam jeszcze jedną, choć w nieco zmienionej odsłonie.








W sam raz na wyzwanie w Rapakivi



poniedziałek, 21 lipca 2014

738. Zeszłoroczny styl

Wróciłam!!!! Cieszycie się???? Witam po urlopie, jak to mówią wszystko co dobre szybko się kończy a my teraz niestety walczymy z pourlopowym przeziębieniem. Tyle nam z niego zostało.. . Pozostając jednak w letnich klimatach mam dziś dla Was coś szyciowego. 


Taki oto dziewczęcy komplecik sukienko-tunika + majteczki.


Uszyty jeszcze w zeszłym roku z zakupionej w SH sukienki bądź spódnicy. Był to kawał materiału zakończonego gumkami w rozmiarze coś koło 10 lat. Część poszła na gatki a z reszty  uszyłam troczki do tuniczki


Tkanina doskonała na mega upały bo cieniutka jak papier i przewiewna choć dopiero teraz doczekała się swojego czasu.