czwartek, 24 stycznia 2013

408. Siadnij sobie ale nie myśl, że odpoczniesz

Na początku miesiąca zakupiliśmy dziecku w IKEI skrzynie na zabawki, która doskonale mi podpasowała jako miejsce do posadzenia swoich czterech liter. 


Zamówiłam więc gąbkę  i potraktowałam ją materiałem, który pozostał mi po szyciu pokrowca na narożnik.



Ale nie myślcie, że panuje u nas zawsze taki porządek, zazwyczaj wygląda niestety tak    ( ku uciesze naszej latorośli)



Szybki rzut oka na szczegóły...



A do kompletu powstało oczywiście krzesełko, do którego mój mąż ma wielki sentyment (bo to jeszcze jego z dzieciństwa). 


Młoda jeździ z krzesełkiem po całym domu, wykorzystując je do wielu dziwnych celów ( również tych niecnych). Mając dwóch przeciwników wyrzucania skapitulowałam. Zostało więc zabezpieczone cienką gąbką i tym samym materiałem.



Teraz mam pewność, że w dupinę naszej latorośli nie wbije się żadna drzazga. Bo jak widziałam, że siada na nim bez pampersa robiło mi się po prostu gorąco.


A teraz mykam korzystać z faktu , że młoda śpi  ... ciiiiiiii




7 komentarzy:

  1. To mi przypomina moją przeróbkę ikeowej ławki :) Najważniejsze to mieć pomysł! Twój udał Ci się wspaniale! Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  2. No i jak wszystko pasuje do siebie:) Elegancko:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Najlepsza ta właścicielka dupinki co tak pieknie zajada z miseczki:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super efekt!!! Też mam takie krzesełko z dzieciństwa.

    OdpowiedzUsuń
  5. świetne:) fajny "komplecik" z tego wyszedł i najważniesze, ze jest akceptacja użytkowników:))))

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz dodaje skrzydeł, cieszę się z Waszych odwiedzin. Zaglądajcie częściej ;)