niedziela, 21 sierpnia 2011

168. Torcik

   Razem z naszą kruszynką wybieraliśmy się z pierwszą wizytą do jej starszego o miesiąc kuzyna, potrzebowaliśmy jakiś fajny prezent, gdyż nie mogliśmy iść z pustymi rękoma. Mieliśmy wprawdzie już zakupionego jednego kolorowego chłopięcego rampersa, ale chciałam go jakoś fajnie zapakować. Z pomocą przyszła mi stronka pewnej prześwietnej artystki, która to prezenty dla niemowląt ma opanowane do perfekcji -> klik

Zakupiliśmy  więc paczkę pieluch, następnie ruszyliśmy na polowanie 5m satynowej niebieskiej wstążki, gdyż pasmanterii w okolicy nie ma żadnej. Na całe szczęście w pobliskim metrowym sprzedawczyni uratowała nas z opresji i przy okazji dokupiliśmy u niej  zielone skarpeteczki.
Zaraz po przyjściu wzięłam się za pieczenie " torta".



I po chwili miałam piękny tort bez pieczenia.   


Obdarowany co prawda nie wyraził zachwytu, ale jego mama i babcia tak. 


piątek, 12 sierpnia 2011

167. Narysuję dla Ciebie...

Aniołka... co by Cię strzegł i z oka nie spuszczał...


...więc narysowałam :) 

Takiego ochroniarza ma każdy z nas, lecz o nim niestety zapomina.   Jako dziecko  na którymś z kazań  usłyszałam słowa, które dotąd pamiętam "Masz Anioła Stróża to go proś o pomoc, aby miał co robić i żeby się biedak nie nudził. To jest Twój osobisty stróż i pomocnik. Twój nikogo innego, tylko Twój!". Od tego dnia zaczęłam swojego Anioła wykorzystywać na maksa, przed każdym sprawdzianem, egzaminem, w drodze do szkoły, na uczelnie, przed ważną rozmową czy ciężkim projektem. Nie było dnia, żeby biedak nie miał co robić. A ja go naprzemiennie prosiłam o pomoc, o cierpliwość, o spokój, o koncentracje... Wiem, że ze mną na pewną się nie nudził. Dlatego też,  tym razem poprosiłam innego Anioła Stróża o pomoc. 



Wykorzystałam tutaj piękny Vintage Teal Brocade Papier oraz mój nowy dziurkacz brzegowy . Na tagu zamieściłam nie tylko obrazek ale również krótki wierszyk, który śpiewaliśmy  na wszystkich podobnych imprezach  oazowych. Tag można spokojnie wykorzystać jako zakładkę do książki, ale to już tylko taka moja podpowiedź dla obdarowanej.



Zatem niech Anioł ma baczenie na , która ma swój okrągły jubileusz (jeszcze raz wszystkiego naj...)

 A czy Wy pamiętajcie o swoich Aniołach Stróżach?

czwartek, 11 sierpnia 2011

166. Fotoaparat

   Zastanawiałyśmy się ze znajomą nad prezentem dla naszej wspólnej koleżanki, gdyż marzy jej się aparacik za bagatelka 5tyś, których niestety żadna z nas na zbyciu nie ma. Ale.... zawsze przyjaciele przychodzą z pomocą więc i my postanowiłyśmy jej w tej kewstii pomóc. Dostała od nas coś co pomoże jej to marzenie spełnić jeśli będzie systematycznie odkładać grosik do grosika....



Mnie natomiast z pomocą przyszło wyzwanie Diabelskiego Młyna, dlatego też powstała ta niecodzienna skarbonka z określonym przeznaczeniem.

przód
tył 

Oczywiście pudełeczko wcale się nie otwiera więc i wyjęcie nagromadzonych środków nie będzie takie proste. To tak jak ze świnką skarbonką, dostaniesz się do środka jeśli pozbawisz świnkę "życia" . A że obdarowana ma sentyment do takich cudeniek to za szybko go nie zniszczy, a tym samym dłużej bedzie gromadzić środki ( o ile nie zapomni ich tam wrzucać)



Pudełeczko  pomalowałam najpierw białą farbą, zrobiłam na nim lekkie przecierki a następnie pokryłam lakierem bezbarwnym. Do dekoracji  użyłam 3 podstawowych kolorów  a z pomocą przyszła mi  mapka zamieszczona na Cardabilities .



Mam nadzieje, że obdarowanej się spodoba i wykorzysta ją zgodnie z przeznaczeniem


Ponadto dostałam jednoczesne wyróżnienie

od:

Sikorki - dagetArt - bo po prostu lubię przebywać na Twoim blogu, inspirować się Twoimi pracami i podziwiać zdjęcia ;D
i Glinki



Zasady postępowania, gdyby dostało się wyróżnienie:


1) podziękuj i napisz link blogera, który przyznał wam tę nagrodę ( juz wykonane)
2) skopiuj i wklej logo na swoim blogu ( juz wykonane)
3) napisz o sobie 7 rzeczy, ---> TU jest 6  więc dopisze ostatnią, która brzmi, iż zawsze zostawiam sobie pewną niewiadomą, gdyż mało kiedy jest tak jak to sobie zaplanuje
4) nominuj 16 innych cudownych blogerów (nie można nominować blogera, który wam przyznał nagrodę), I w tym momencie pozwolę sobie na złamanie tegoż punktu, gdyż chyba już wszyscy mięli do czynienia z tą zabawą.

środa, 10 sierpnia 2011

165. Obrączki zwane pierścieniami

   Tak mnie coś tknęło, żeby zrobić sobie takie małe cuda, które będą zdobiły nasz stół a dokładnie serwetki podczas specjalnych rodzinnych uroczystości.


Oczywiście postawiłam na kordonek i szydełko, z  k tórych  to powstało 6 szt delikatnych pierścieni.


Udekorowanych szydełkowym kwiatkiem, szyfonową 6mm wstążeczką, cekinem i białą perełką.


Coś się pogoda popsuła i piękne sierpniowe słońce nas opuściło. 


niedziela, 7 sierpnia 2011

164. Stoliczku nakryj się

           Tyle czekałam na ławo-stół, że myślałam iż ta chwila  nigdy nie nadejdzie. Do tego czasu zmuszeni byliśmy jakoś sobie radzić  wykorzystując niską komódkę i wielką półkę od szafy imitującą blat. Jednak w końcu nadszedł czas i w naszym mieszkanku od wczoraj stoi pachnący nowością mebel. Od razu przy nim zasiadłam aby co nieco potworzyć, a następnie przystroiłam go w nowe cudo.

Bo skoro przyszedł czas na stół to i nadszedł czas na moją nową serwetę.


Ach ileż ja nad nią godzin spędziłam, ale się opłaciło. Czyż nie prezentuje się fantastycznie?  Potraktowałam ją jako wstęp do większego projektu, doskonale mi się przy niej ćwiczyło palce i nadgarstki.


A przy niedzieli czas na odrobinę odpoczynku i relaksu. Więc się relaksujcie przy pięknej pogodzie. 

sobota, 6 sierpnia 2011

163. Kotki dwa... a może trzy

    Pewien mały dżentelmen niedługo będzie obchodził swoje pierwsze urodziny i  z tej to właśnie okazji powstały te oto zaproszenia. 



Z racji jego zamiłowania do kotów pozwoliłam sobie na użycie papieru z kolekcji  MAX & WHISKERS. W ruch poszły nożyczki i rach ciach ciach, powycinałam na szybko wszystkie elementy, a jedyny kwiatek jaki użyłam zrobiłam na szybko z elementów dziurkaczowych. Wszystko na szybko bo czeka nas urlop i nie mam możliwości zabrania ze sobą wszystkich swoich przydasiów a jubilat na zaproszenia czeka.




W ten oto sposób powstały 4 zaproszenia.


 Jak zdążyliście zauważyć polowanie na 20000 bardzo szybko zastało zakończone. Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Heheh.  Dziwi mnie fakt, upolowania tej samej liczby przez dwie osoby ale nie będe dociekać jak to się stało. Dostałam na maila potwierdzenia licznika i wywiąże sie z danej obietnicy, wykonania czegoś spacjalnie dla danej osoby.

Życzę udanej soboty, a ja korzystając z faktu , że moja latorośl usnęła na chwilke biorę się za dokończenie kilku projektów. 

czwartek, 4 sierpnia 2011

162. Polowanie

  Kochani tak sobie właśnie oglądałam mój boczny pasek i co widzę ???... 

Zbliżamy się do okrągłej ilości wizyt! 

Z tej to okazji ogłaszam wielkie polowanie!!! 

Ten kto ustrzeli okrągłą liczbę 20000 i prześle mi na maila zrzut ekranu bądź foto tegoż wyczynu...  

Będzie mógł poprosić mnie o wykonanie czegoś specjalnie na swoje osobiste życzenie. 



Zatem udanych łowów życze!!!


wtorek, 2 sierpnia 2011

161. Mały tuning

   Pamiętacie moje ostatnie chryzantemy, które z racji sentymentu przyniosłam do domu? Niestety po ponad tygodniu nie były już pierwszej młodości, aby dalej stać w wazonie. Pomyślałam więć jakby tu im nie tylko przedłużyć życie ale również dłużej nacieszyć nimi moje oko. 
      Wygrzebałam z szuflady styropianową kule i....


Później szybciutko znalazłam jej doskonałe miejsce


I teraz mam w kuchni pięknie przystrojone okienko, a nowa kula wygląda w tym miejscu fenomenalnie. 


Życzę dziś każdemu fenomenalnych pomysłów i miłego dnia.

PS. Skleroza nie boli zapomniałam Wam powiedzieć, że Lemonade ma roczek
i z tej okazji poszukuje VIP`a