środa, 12 stycznia 2011

99. Pierniczkowy zawrót głowy

 
    Wiem, że na pieczenie pierników jest już stanowczo za późno. Ale nie martwcie się one zostały upieczone dużo przed świętami. Nie miałam tylko okazji aby roznieść ich zapach po  blogu. 


   Postanowiliśmy każdemu do prezentu dodać słodką, pachnącą cynamonem, goździkami i pomarańczą niespodziankę. Początkowo miały  to być piękne choinki, ale oczywiście czas nam się przed świętami strasznie skurczył i na sklejanie choinek nie było już czasu. Jednak poradziłam sobie w inny sposób. Niestety zdjęcia w świetle lamp nie oddały całkowitego ich uroku.



  Powiem Wam tylko, że robiłam je pierwszy raz z leżakującego 5 tyg ciasta, które znałazłam na blogu Bea  i są rewelacyjne.


 

4 komentarze:

  1. Ty kusicielko :D takie rzeczy teraz pokazywać, jak tu sie wszyscy ograniczają ze słodyczami ( ja nie bardzo ) zapakowane pięknie, zostalo cos bo chyba przyjadę w ferie? ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. coz za ilosc, ja tez robilam ale mi sie za bardzo spiekly, i chyba bede je musiala wyrzucic...

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie zapach tych pierniczków przywiódł mnie tu do Ciebie - wyglądają smakowicie:))

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz dodaje skrzydeł, cieszę się z Waszych odwiedzin. Zaglądajcie częściej ;)