piątek, 17 grudnia 2010

90. Kuchenne rewolucje

   Można by pomyśleć, że napisze dziś coś na temat wielkich rewolucji w naszej kuchni. Ha! A tu zmyłka. Inspirowana przepięknymi przepiśnikami Agnieszki, postanowiłam i ja takie cudo stworzyć. Tym bardziej, że osoba, która go dostanie zapisuje swoje przepisy na przeróżnych kartkach po kilka razy . Kiedy  zaczyna ich szukaćokazuje się, że nigdy nie może już ich odnaleźć. W związku z tym dzięki niemu będzie je miała wkońcu wszystkie w jednym miejscu.






Jak na pierwsze podejście to wyszedł mi całkiem całkiem, może się pokusze jeszcze na jakiś jeden albo dwa.... 



 Miłego końca tygodnia życzę!!! Dziękuję za wizyty!!!!

3 komentarze:

  1. świetny! przepiśniki Agnieszki tez za mną chodzą ale póki co wszędzie karteczki z przepisami fruwają ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Super przepiśniczek:D

    Co do ślubu-heh w końcu kiedyś trzeba:P:) Ale normalnie jakbym wiedziała,że to tyle załatwień... Tyle nerwów i wszystkiego to nie wiem czy bym się zdecydowała:> A ile jeszcze przede mną...:>:)

    No nic trza zakasać rękawy,bo przecież się nie wycofam:D

    Buziak:*

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz dodaje skrzydeł, cieszę się z Waszych odwiedzin. Zaglądajcie częściej ;)