czwartek, 27 grudnia 2018

1842. Świąteczny czas

W tym roku nie szalałam z dekoracjami świątecznymi, gdyż nie miałam ku temu możliwości. Wykorzystałam ostatnie kilka przedświątecznych dni, aby i u nas nastał Bożonarodzeniowy klimat.


Z racji naszej pierwszej żywej choinki miałam do dyspozycji jodłowe gałązki z których powstały trzy stroiki. Jeden mały na stół jadalny, drugi większy na konsolę przy ścianę a trzeci  stanął na półpiętrze.



Do tego nad stołem zawisły bombki na żyrandolu a na sole pojawił się świąteczny bieżnik, który udało mi się szybciutko uszyć.




Na półpiętrze na ceglanej ścianie zawisła kolorowa girlanda a na niej cudne wycinane bombki, za które dziękuję Sylwi.



Mam nadzieję, że odpoczęliście troszkę  i święta minęły Wam w rodzinnej i spokojnej atmosferze.

6 komentarzy:

  1. Super :D Uwielbiam oglądać dekoracje świąteczne :D
    I widzę dwie choinki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dwie? A to Ci niespodzianka, to toś mi jedną podrzucił? :D

      Usuń
  2. Daguniu kochana
    😘Niech się spełnia wszystko to, co tam sobie wymarzyłaś. Niech otacza was miłość, szczęście. A zdrowie niech się nigdy nie kończy .

    OdpowiedzUsuń
  3. Tobie szaleństwo z dekoracjami nie grozi. Przystroiłaś pięknie swoje mieszkanko. Gustownie, schodu mnie urzekły. Podziwiam, dziekuje za sliczna karteczke i życzenia. Wam równiez na ten Nowy 2019rok : zdrowia, radości, spokoju i zdarzeń tylko szczęśliwych. Buziaczki

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz dodaje skrzydeł, cieszę się z Waszych odwiedzin. Zaglądajcie częściej ;)