środa, 7 marca 2018

1699. Kwiat dla opornych


W ramach najnowszego Meksykańskiego wyzwania w Art-Piaskownicy


wyhodowałam sobie kwiatka w sam raz dla mnie. Nie mam ręki do kwiatów zupełnie, choć je uwielbiam w każdej postaci.


Dlatego taki egzemplarz zamieszkał u nas w domu. Wcale nie trzeba go podlewać ani o nim pamiętać. Wystarczy tylko od czasu do czasu powtykać w niego walające się po pracowni igły bądź szpilki, a służył będzie "podręcznie"


.

3 komentarze:

  1. Oh my goodness! Awesome article dude! Thank you, However I am having problems with your RSS.
    I don't know why I am unable to join it. Is there
    anyone else getting the same RSS issues? Anyone that knows the solution can you kindly respond?
    Thanks!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Fantastyczny :)Akuratny dla mnie:D

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz dodaje skrzydeł, cieszę się z Waszych odwiedzin. Zaglądajcie częściej ;)