Sądzę, że wyszło znakomicie.
▼
niedziela, 15 stycznia 2017
1460. Malinowa odcień czerwieni
Nie mówiłam Wam, ale w tym roku sam mikołaj złożył u mnie zamówienie. Nasza latorośl dostała śliczną czapeczkę w odcieniu malinowej czerwieni z metaliczną nicią, niestety bez szalika ( bo go nie było) i zamarzyła sobie komplet. Niestety w sklepach nic takiego w ręce nam nie wpadło. Dlatego musiałam wyrobić się, aby pod choinką mógł znaleźć się wymarzony szaliko-komin.
Znalezienie odpowiedniego odcienia nie było łatwym zadaniem, a już o takiej z dodatkiem metalicznej nici należało zapomnieć. Poradziłam więc sobie sama. Połączyłam włóczkę z czerwoną nicią w rolce
Sądzę, że wyszło znakomicie.
Sądzę, że wyszło znakomicie.
Ciężko jest dobrać taki sam kolor do istniejącej już rzeczy 😃 Szaliko-komin jest fantastyczny. Też je lubię 😉
OdpowiedzUsuńTo prawda, lepiej robic komplet od razu niz dopasowywac :)
UsuńDaga, wyszło wyśmienicie, znakomicie, idealnie; no wiadomo mama stanie na głowie. A zamówienie musi być zrobione
OdpowiedzUsuńOj tak stanie ;) Dzięki Eluś
Usuń