piątek, 6 stycznia 2017

1455. Takie same a jednak inne

Jeszcze przed świętami wpadła mi ręce fajna szara sweterkowa tuniczka (za 2zł)  jednak po pierwszym jej założeniu stwierdziłam, że jednak wolałabym lekko ją przedłużyć . Nabyłam więc koronkę na tiulu i zakładkową falbankę na metry.


 Dzięki temu otrzymałam ostatni sklepowy hit.


Oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie wymyśliła czegoś jeszcze... Mąż właśnie wywalał swetry ze swojej szafy i przed śmietnikiem uratowałam niebieski sweterek.




Uszyłam z niego sukienkę dla młodej. Tym to sposobem znowu mamy podobne stroje wzbudzające sensację.

 



8 komentarzy:

  1. Bosko wyglądacie Obie <3 zdolniacha z Ciebie Daguś, świetnie pokazałaś, że nie trzeba mieć worka kasy aby świetnie się ubrać.Brawo!!! ps. jak schudnę to mnie też tak ładnie ubierzesz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to prawda, czasami potrzeba czemuś dać drugie życie, aby móc się tym cieszyć nadal :). Z miłą chęcią ale nie każ mi długo czekać :D

      Usuń
  2. Kapitalne! I z tą koronką faktycznie dużo lepiej wygląda!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Te koronki już dawno wpadły mi w oko a nie miałam do czego ich wszyć ;)

      Usuń
  3. Świetnie wyszły obie tuniczki! Cena zachęcająca, ale efekt końcowy wręcz zachwycający! Gratuluję i miłego dnia życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudnie wyglądacie obie :) :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz dodaje skrzydeł, cieszę się z Waszych odwiedzin. Zaglądajcie częściej ;)