wtorek, 19 lipca 2016

1306. W ciągłym użyciu

Mamy bardzo sentymentalne dziecko. Są rzeczy z którymi rozstaje się bez większego problemu, ale też są takie,których siłą nie odda. Nawet na strych do dziadków na poczet przyszłego rodzeństwa. Tak właśnie było z granatową sukienką rozmiar 86 czyli dla roczniaka. Długo się przewalała po szufladzie, bo to jej ukochana sukienka , ale nie była w stanie się już w nią zmieścić.


Poratowałam w końcu dziecko i zaproponowałam niewielką przeminę. Dałam jej drugie życie. Odcięłam jedną falbanę a w jej miejsce wszyłam szeroką gumę o obwodzie 2 cm węższym od szerokości pasa dziecka


I tym to oto sposobem nie musiałam walczyć o oddanie za małej rzeczy. Bo ma spódniczkę na rozmiar 116


Zachęcam Was do nadawania życia starym rzeczom. Na Art-Piaskownicy mamy wyzwanie Recyklingowe , na które serdecznie zapraszam



5 komentarzy:

  1. A na 18-stkę odetniesz jeszcze jedną falbanę i bedzie mini mini na imprezę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie strasz mnie.... Toz to jeszcze tyle lat :P

      Usuń
  2. Sama bym taką nie pogardziła :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Haha nooooo jedna falbanka i na 18-stkę jak znalazł- Iza ma rację... ale ale ...do tego czasu ...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ach te falbany ;) świetna przeróbka! Spódniczka ślicznie sie prezentuje!

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz dodaje skrzydeł, cieszę się z Waszych odwiedzin. Zaglądajcie częściej ;)