sobota, 17 maja 2014

699. Owadzi piździołek

Z okazji Dnia Matki postanowiłam zrobić coś na potrzeby własne. Ostatnimi czasy niestety mój portfel się wziął i popsół , a w sklepach jakoś nic mi się nie podobało. Najgorsze jest jednak to, że zostałam pozbawiona pojemnej kieszeni na drobne, których u mnie zawsze dostatek. Majac dość szukania po całej torbie wylecianych monet wsadziłam je w materialowy woreczek, jednak i to nie spałniło swej roli. W końcu powiedziałam dość i jednego wieczora uszyłam sobie  małą filcową portmonetkę.


Teraz ze spokojem mogę chodzić na zakupy równocześnie czekając na ten idealny portfel.


A moja biedronka wzbudza wszędzie wszelki zachwyt


Tymczasem zgłaszam ją rzutem na taśmę do e-kalety

http://www.e-kaleta.blogspot.com/2014/05/wyzwanie-5.html

6 komentarzy:

  1. piękna biedroneczka i baaardzo praktyczna! dziękuję za udział w naszym wyzwaniu i życzę powodzenia http://www.e-kaleta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No własnie praktyczność ponad wszystko. Teraz mogę mieć garść drobniaków w jednym miejscu a nie szukać po torebce :)

      Usuń
  2. Ale świetny patent! Świetnie ci wyszła ta biedroneczka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ dziękuję serdecznie, jako schowek na klucze też by się nadała :)

      Usuń
  3. Śliczna biedrona! Świetnie wyszła i nie dziwie się,że wzbudza zachwyt :) Dziękuję za udział w naszym wyzwaniu na blogu http://www.e-kaleta.blogspot.com.

    OdpowiedzUsuń
  4. Prześliczna i taka pomysłowa :) Naprawdę świetny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz dodaje skrzydeł, cieszę się z Waszych odwiedzin. Zaglądajcie częściej ;)