piątek, 15 listopada 2013

560. Strix scandiaca

W końcu udało mi się wykonać kolejny  dawno zachomikowany projekt, tym razem przedstawiam Wam niecodzienny okaz śnieżnej sowy.


 Niby drapieżnik ale jakże uroczy....


Na wikipedii piszą, że " W Polsce nielicznie zimują najczęściej młode osobniki, głównie na północy kraju". Mnie się jednak wydaje, że tym razem w czasie zimowym pokażą się na pewno na Mazowszu i w Małopolsce.


Do kompletu jak widać oczywiście bialutki szaliczek, czapeczka została podszyta polarem



Dziecięcy komplecik uznaję za udany i leci on na włóczkowe wyzwanie w Szufladzie

http://szuflada-szuflada.blogspot.com/2013/11/wyniki-wyzwania-14-na-jesienna-chandre.html




8 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Och cieplusie, moja mama się śmieje że na srogą zimę ;)

      Usuń
  2. Fantastyczny komplet! Sówka jest urzekająca :)
    Dziękuję za udział w wyzwaniu Szuflady i życzę powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, jednak te sówki coś w sobie mają :)

      Usuń
  3. Gratuluję!
    Mnie się najbardziej podobała Twoja czapa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No co Ty mowisz, spiesze zobaczyc bo nie wierze, dzieki :P i za wiadomosc i za komplement

      Usuń

Każdy komentarz dodaje skrzydeł, cieszę się z Waszych odwiedzin. Zaglądajcie częściej ;)