środa, 6 listopada 2013

555. Jesiennym chłodom na przekór



Nadszedł czas i na otulacze  - umilacze


Otulacz wykonany został na specjalne życzenie dla przemiłego i zdolnego Piecyka


W ramach świątecznej wymianki w rozmiarze pasującym na stożkowy kubeczek 
bez rozciągania 18 cm x 26 cm  x 9,5 cm



a ten w rozmiarze uniwersalnym dostała jako zupełną niespodziewajkę. Wstążeczka w kropeczki ze sklepiku Rapakivi
Dodam, że każdy otulacz jest robiony drutowo, całkowicie ręcznie i łączenie kolorów bez cięcia nitek. Cieszę się, że paczuszka cało dotarła do adresatki


15 komentarzy:

  1. Oh, na sam widok ciągnie mnie w stronę kuchni po ciepłą herbatę. Koniecznie muszę pomyśleć nad własną wersją, Twoja jest cudowna! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach dziękuje bardzo, herbata w takim towarzystwie smakuje lepiej ;), polecam :)

      Usuń
  2. ale cudo!!!!i te kolorki, Boskie!!! sama ostatnio staralam sie cos takiego wydziergac....niestety...pierwsze...drugie...i trzecie sliwki robaczywki...dalam spokoj...narazie ;)
    buziaki
    ps.: ciesze sie, ze paczuszka doszla <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze się, że tak sądzisz, trzymam kciuki za udane wykonanie, w końcu się uda :)

      Usuń
  3. w zeszłym roku już bardzo mnie się spodobały...
    a w tym roku dostałam i też mam swoje własne ;-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz :) udało Ci się , choć moje ładniejsze :P, żartuje hihi

      Usuń
  4. tak całe moje i uśmiech od ucha do ucha mi nie schodzi ;o)

    OdpowiedzUsuń
  5. to ja lece wstawić wode na gorącą czekoladę :)))
    świetny otulacz :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowności ;) A z imiennym otulaczem to już wogóle mega.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzieki, moja pierwsza imienna próba :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz dodaje skrzydeł, cieszę się z Waszych odwiedzin. Zaglądajcie częściej ;)