wtorek, 16 kwietnia 2013

457. Pudełeczkowo


Tym razem zamiast zwykłej karteczki na komunię mamy małe pudełeczko



z religijnymi motywami i kieszonkami na pieniążki a na środku miejsce na osobiste życzenia


Właśnie odetchnęłam z ogromną ulgą, mąż mnie o 5 rano poinformował, że chyba spalił się nam monitor, bo walczył z nim i nie udało się go uruchomić. Pełna nadziei po jego wyjściu sama zaczęłam włączać, przełączać, przepinać, wkładać i wyciągać kable ( choć on też tego próbował) i... się udało. Co było przyczyną? Ciężko powiedzieć, grunt, że nie będzie niespodziewanego wydatku.




6 komentarzy:

  1. cudne jest to pudełeczko, wspaniały pomysł! I dobrze, że monitor Ci działa, a ja też mam problemy z kom. od samego rana, bo ciągle się "zawiesza" :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach uwielbiam złośliwości rzeczy martwych....

      Usuń
  2. Fajne kolorki...produkcja hurtowa w toku ;-)))
    Tobie monitor... mnie Net... ehh do kitu z tą techniką do kitu ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniałe pudełeczko i trzymam kciuki za monitor :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz dodaje skrzydeł, cieszę się z Waszych odwiedzin. Zaglądajcie częściej ;)