niedziela, 10 lutego 2013

416. Ku szczęściu postanowili związać swe losy


A ja postanowiłam zmierzyć się z wyzwaniem i poczyniłam im zaproszenia na ich zaplanowaną piękną uroczystość....
 

Zgodnie z M-aniulkowymi wytycznymi zrobiłam tę resztę zaproszeń, której im brakowało.


W związku z czym, Akcję "Kartka  u Mańka" uważam za zamkniętą!!!


A Młodzi niech zaczynają je roznosić.... bo czas ucieka....

6 komentarzy:

  1. To sporo musiałaś jeszcze natworzyć ;) Piękna klasyka. Ja bym chyba nie dała rady zrobić takiej ilości jednakowych sztuk - padłabym po trzech, a i tak pewnie każde by mi wyszło ciut inne.
    Pogdoń Pannę Młodą niech wrzuca cały asortyment na bloga ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tez sie tego balam, choc poszlo mi calkiem niezle. I jak to sie mowi " nie taki diabeł straszny"... A mloda pogonie choc nie wiem co z tego wyjdzie :D

      Usuń
  2. Proste, klasyczne, minimalistyczne wręcz :) Piękne!
    Szkoda, że moje wesele już za mną ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. wow, podziwiam, dałaś radę takiej ilosci kartek :)
    mnie by cierpliwosci nie starczyło juz po 2 czy 3 :P
    bardzo fajny design - lubie takie drzwiczki :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz dodaje skrzydeł, cieszę się z Waszych odwiedzin. Zaglądajcie częściej ;)