Kartka bez cenzury
bo dla czterdziestolatka.
Wykonana jako lift karteczki Angi --> klik
▼
niedziela, 30 września 2012
piątek, 28 września 2012
355. Rocznica ślubu
Znajomi obchodzą niedługo jubileusz pożycia małżeńskiego, więc z tej okazji powstała karteczka przy użyciu mojej nowej maszynki do wytłaczania papieru
w kolorach z Magicznej Kartki
Serduszko zostało ulepione z masy papierowej potraktowane srebrolem, białą farbą akrylową i lakierem bezbarwnym.
poniedziałek, 24 września 2012
354. W morzu pływa ryba
Która się nazywa.... Rybka Mini Mini,
Uszyta z miękkiej frotty specjalnie dla naszej córki, która szczerzyła się na jej widok od jakiegoś pół rok. A że w Art-Piaskownicy zachęcili do poduszkowania, nadszedł czas na pocięcie żółtego materiału specjalnie na nią przywiezionego.
Trochę było z nią zabawy, najbardziej bałam się pikowania płetw i ogona ale dałyśmy z maszyną radę. Mąż się tylko śmiał, że dizlowałam 2 wieczory. Ale było warto.
piątek, 21 września 2012
353. Kołnierzyk
Nawet nie wiedziałam, że wróciła moda na szydełkowe kołnierzyki. Dopiero niedawno natknęłam, się na jakąś wzmiankę na ten temat i mnie olśniło. Dlaczego do tej pory sama żadnego szydełkowego kołnierzyka nie poczyniłam? Dobre pytanie....
Postanowiłam więc te faux pas żywo naprawić i tym oto sposobem przedstawiam wam mój premierowy bawełniany kołnierzyk z satynową wstążką o obwodzie 46 cm.
Doskonały dodatek do sukienki bądź bluzeczki. Osoba do której powędrował mam nadzieje, że będzie wiedziała do czego go wykorzystać. A że już jest u niej mogę i Wam go pokazać.
Piszę premierowy bo na pewno powstaną następne. Pamiętam, że jako dziecko sama miałam bodajże 2 takie szydełkowe kołnierzyki. A mnie marzy się prosta mała czarna z takim właśnie kołnierzykiem.
A tą skromną wyplatankę szydełkową zgłaszam na najnowsze wyzwanie w Silesian.
A tą skromną wyplatankę szydełkową zgłaszam na najnowsze wyzwanie w Silesian.
czwartek, 20 września 2012
352. Sekretnik
Sama się sobie dziwię, kiedy udało mi się go stworzyć... Chyba w tak zwanym międzyczasie. Lecz kiedy przeczytałam o najnowszym wyzwaniu w
Pomyślałam, wyszperałam i jest...
Pomyślałam, wyszperałam i jest...
Mały notesik o wym. 11,5 cm x 14,5 cm na sekrety dla romantycznej duszyczki w stylu vintage. Doskonały do damskiej torebki, bo nie zajmuje dużo miejsca, choć najlepszym miejscem będzie sekretarzyk albo pod tzw. poduszką.
Dla mnie taki pamiętniko-sekretnik powinien mieć duszę więc mój jest w tiulowej okładce z dużym rozetowym guzikiem zapinany na gumkę. Brzegi kartek zostały postarzone a na rogach okładki zamontowałam złotawe okucia.
Dodatkowo sekretnik posiada jedną przekładkę z metalową rozetą na jej końcu
i jedną kieszonką na tylnej okładce.
i jedną kieszonką na tylnej okładce.
A we własnej szufladzie znalazłam idealnie pasujący do jego klimatu długopis. Choć osobiście uważam, że sekrety należy spisywać piórem.
Ale się dziś rozpisałam, mam nadzieję, że Was nie zanudziłam. Lecz to dlatego, że niesamowicie mi się przy nim pracowało. Nie dość, że szokująco szybko, to tworzyłam w jakimś amoku. Patrzyłam na dany materiał i już wiedziałam, co z niego będzie choć wcześniej nie miałam nawet dokładnej koncepcji co i jak.
A z racji dowolności tematu i prac zgłaszam go również do Digi Scrap.
A z racji dowolności tematu i prac zgłaszam go również do Digi Scrap.
środa, 19 września 2012
351. Gdy spada cukier....
Są takie momenty w życiu człowieka, że szybko trzeba podnieść cukier, bo albo "zżera" nas straszna chcica na słodkie albo drastycznie spadł nam cukier... Albo mamy w domu łasuchujące krasnoludki, które gdy nie patrzymy wymiatają nam wszelką słodką zawartość szafek.
Ja właśnie takie krasnoludki posiadam więc posiadam własne zapasy i zawsze mam gdzieś pochowane tabliczki czekolady, w szufladzie z bielizną, w nieużywanych zbyt często naczyniach, w skrzyneczce z nieotwartymi przyprawami.
Ja właśnie takie krasnoludki posiadam więc posiadam własne zapasy i zawsze mam gdzieś pochowane tabliczki czekolady, w szufladzie z bielizną, w nieużywanych zbyt często naczyniach, w skrzyneczce z nieotwartymi przyprawami.
W związku z tym wpadłam na pomysł, że takie awaryjne czekolady to doskonały prezent nie tylko dla łasuchów.
Dzięki temu często zwykła czekolada może nabrać niecodziennego charakteru i zostać naprawdę ciekawym prezentem w równie zaskakującym opakowaniu.I to właśnie opakowanie zgłaszam na wyzwanie w Rapakivi
Tatammm!!!
Tatammm!!!
wtorek, 18 września 2012
350. Prezencik
Na szybko było potrzebne pudełeczko na komplet spinek do mankietów dla mężczyzny. Poszły więc w ruch nożyczki i ozdobny gruby karton. Cięłam, cięłam i cięłam. Ale wycięłam...Tadam!!!
Ale, ale całość wygląda tak.... bo karteczka - karnecik jest nieodzowną częścią pudełeczka.
poniedziałek, 17 września 2012
349. Magnesowo
Zainspirowana wyzwaniowym zdjęciem na Stampin Royalty poczyniłam na szybciutko magnesik na lodówkę
Choć raczej trzeba powiedzieć, że magnesisko bo wyszło ono dość spore, bo o wym. 9,5 cm x 14,5 cm
Nie są to, co prawda kolory mojej kuchni ale podoba mi się i już wisi. Chyba, że ktoś zasłuży by go dostać. Rozetowy kwiatek wykonałam według tutka Sandy -> klik
piątek, 14 września 2012
czwartek, 13 września 2012
347. W jesiennych klimatach?
Ach wrzesień, od zawsze potrafi zaskoczyć pogodą .... czasem słońce, czasem deszcz.... Więc aby być przygotowanym na nią udziergałam naszemu bąblowi czapkę na ciut chłodniejsze dni. Od tej pory nasz nieodzowny towarzysz spacerów
Podobna do ostatniej tylko z innym kwiatkiem
Nakrycie główki już wypróbowane i modelka zachwycona