poniedziałek, 27 sierpnia 2012

338. Kokosowo


Rozszalałam się, a raczej rozbijałam się ostatnio po ślubach. Dwie soboty pod rząd. Dwie kreacje i dwie panny młode obdarowane bukietem słodkich łakoci....


Tym razem kokosanki w całkowitej wersji białej z białymi różyczkami i kryształowymi dodatkami. Całość uwieńczona sztywnym tiulem i atłasową rączką.


Moje poszukiwania Ferrero spełzły na niczym, bo nigdzie ich nie było, więc wykorzystałam to ,co wpadło mi  w ręce. I wcale nie płaczę z tego powodu, bo wynikiem byłam zachwycona nie tylko ja.




3 komentarze:

  1. Cudni i słodko ( uwielbiam kokos ) to wymyśliłaś!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ślicznie i bardzo pomysłowo. Sama też bym się ucieszyła z takiego bukietu. W końcu cięte kwiaty szybko więdną, a taki bukiet można sobie dozować.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny, śliczny i smakowity - z chęcią sama bym taki przygarnęła.

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz dodaje skrzydeł, cieszę się z Waszych odwiedzin. Zaglądajcie częściej ;)