niedziela, 20 maja 2012

297. Ślubnie z amarantem

Ślubny kieszonkowiec


w dotąd niespotykanych u mnie  amarantowych kolorkach z wykorzystaniem papieru z kolekcji Capsule



A na dokładkę pokazuje upolowane konwalie, które pięknie nam pachną





3 komentarze:

  1. W moich ulubionych kolorkach ;D Pudełko super! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne pudełeczko:) A konwalie uwielbiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam twoje ślubne exploding boxy :) Ślicznie wyszło.

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz dodaje skrzydeł, cieszę się z Waszych odwiedzin. Zaglądajcie częściej ;)