niedziela, 11 marca 2012

258. Drugie życie

Dobrze by było  mieć taką szansę aby otrzymać drugie życie. Taką szansę otrzymały zasuszone przeze mnie główki różyczek z bukietów jakie otrzymałam od męża. Nagromadziłam ich trochę i w końcu postanowiłam zebrać je w jeden piękny bukiet.



Zawisły na wyplecionym z topolowych patyków wianuszku do czego zmobilizowała mnie Art-Piaskownica


A jako dopełnienie wiosny  przycupnęły na nim  piękne motyle tak jak chciano w ScrapMarkecie. Aż mój mąż zwrócił mi uwagę, jak mogłam tyle czasu takie piękne butterflies ukrywać gdzieś na dnie szafki.


 I od razu zrobiło się tak wiosennie, nie tylko za oknem ale i u nas w mieszkaniu. 


4 komentarze:

  1. Piękny wianek, super pomysł ;) sporo różyczek nazbierałaś :] Ja swoje też przechowywałam jakiś czas, a ostatnio obsypałam z nich same płatki i wrzuciłam do szklanej misy. Więc innego życia już nie dostaną raczej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz, wiec przed moimi jeszcze jedno zycie :)

      Usuń
  2. Piękne!!! Super takie drugie życie :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz dodaje skrzydeł, cieszę się z Waszych odwiedzin. Zaglądajcie częściej ;)