środa, 22 lutego 2012

249. Na wszystkie smutki...

na wszystkie łzy
prawdziwa miłość pomoże  Ci...


Nieco pracochłonnie, ale stworzyłam kilka ślubnych zaproszeń z moim ulubionym motywem z haftu matematycznego. Czego się nie robi, na specjalne życzenie dla wyjątkowych ludzi.



I już dziś życzę przyszłym Nowożeńcom  wiele szczęścia, bo się im to po prostu należy.


Cieszę się, że w końcu siebie odnaleźli pomimo przebytych zakrętów i rozdroży na których stali w swym życiu. Teraz będą szli jedną, wspólną drogą. 


5 komentarzy:

  1. Wyszły przepięknie ! Lubię tę technikę ... a jednak ciągle o niej zapominam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne zaproszenia... Czyste, proste, bez udziwnień. Haft matematyczny bardzo mi się podoba na wszelkiego rodzaju kartkach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Też bardzo lubię ten wzór ;) Niezłą produkcję stworzyłaś, pięknie wyszło :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Po prostu przepiękne!!! Powinny wszystkie na koniec w ramki iść! :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz dodaje skrzydeł, cieszę się z Waszych odwiedzin. Zaglądajcie częściej ;)