Moje pierwsze szydełkowe kwiatki były wykonane mozolnie i bez przekonania. Lecz teraz z wielką przyjemnością biorę się aby wyczarowywać z nich coraz to nowsze broszki...
Dopiero po zakończonej pracy dotarło do mnie, że doskonale pasuje on do Scrapgangowego wyzwania. Jest zieleń, jest guzik i jest sznurek ;), o ile jury zaakceptuje taki fakt użytych materiałów ....
Piękny kwiatuszek :) Właśnie sobie przypomniałam, że moja babcia ma poszewki na jaśki całe w takich szydełkowych kwiatkach - sama kiedyś takie robiła. Muszę od niej wyprosić te poszewki :]
OdpowiedzUsuńkażda następna jest coraz piekniejsza :)
OdpowiedzUsuń:) świetna broszka,moje kwiatki są nadal na etapie mozolnie i bez przekonania:] ale Twoja jest świetna, a ja jako jeden z członków "jury" jak to nazwałaś uznaję takie wykonanie i bardzo dziękuję za udział - wprowadziłaś coś nowego - nie papierowego :)
OdpowiedzUsuńA niby dlaczego miałybyśmy nie uznać? :D wszechstronny talent jest zawsze mile widziany! :) super broszka :* dziękujemy za udział w wyzwaniu Scrapgangu :)
OdpowiedzUsuń