piątek, 27 stycznia 2012

234. Zaplecione .... myśli

Moje pierwsze podejście do beadingowych kolczyków...


Odkryłam tajemnice splotu więc teraz mogę poszaleć. Jak na pierwszy raz to uważam, że wyszło super. 


Tak siedzę i myślę, czy to normalne, żeby czas tak szybko uciekał? Najpierw człowiek czeka na tą pełnoletność a później ino pstryk. A tu już 30 stuknie. W ogóle nie powinnam się do tego przyznawać lecz wcale się na ten wiek nie czuje. Choć kto powie jak powinna się czuć taka typowa trzydziestka? Hehe. Znawczynie tematu pewnie powiedzą, że pownna być poważna i odpowiedzialna. Z tym pierwszym nie do końca się zgodzę, tym bardziej kiedy mam ochotę w szpilkach łazić po konarach, albo w czarno różowej perułce śmigać po mieście. Moja mama wygląda jak moja starsza siostra więc nie wiem czy powinnam się zamartwiać tym, że wyglądam tak staro, czy cieszyć, że mnie też czas oszczędzi. Podobno są trzy etapy w życiu kobiety:
 * gdy ona zdradza swój wiek
 * gdy go nie zdradza
 * i gdy wiek ją zdradza.
Ciekawe, w którym etapie jestem? 

No nic, szalone 12 lat minęło, studniówka,  studia na 2 uczelniach, prawo jazdy, pierwsza praca, nieoczekiwane zaręczyny, ślub, przeprowadzka 500 km od domu, pies, którego nigdy nie miałam, pierwsze dziecko, teraz powinno być już wolniej, ale kto mi to zagwarantuje? Nikt, a plan mojego życia zna tylko TEN na Górze. I pewnie już szykuje coś czym mnie zaskoczy. No i dobrze, nuda powoduje tylko migrene.

Zapraszam na urodzinowe ciasto i kawę z syropem miętowym

7 komentarzy:

  1. ja ani nie kawowa, tym bardziej miętowa, ale życzenia złożyć chciałam: szczęście dużo i dwa razy więcej miłości, zdrowia jeszcze raz tyle, żeby pozwoliło wszystko udźwignąć :) a kolczyki jak na pierwszy raz fajne :) przydałyby się tylko koralikowe rurki zaraz pod "głównym trójkątem" też przyszyte brick stichem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A no widzisz sluszna uwaga :), zapamietam, dla Ciebie herbatka do wyboru do koloru. Dziekuje :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze raz wszystkiego NAJ :D ... Ja bardzo czekałam na TE urodziny ... żebym w reszcie mogła poczuć się dorosłą, Zawsze mi dawali znacznie mniej ... pamiętam jak jako 23 latka paradowałam z obrączką ...żeby nikt nie poprosił mnie o dowód ;D ;D ;D A teraz leci jak nie wiem co. Mimo wszystko nie zmieniłabym swojego życia ;-) ...i tego Tobie życzę !

    OdpowiedzUsuń
  4. Sto lat, sto lat, dobrze,że nie słyszysz jak śpiewam;-)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniale wyszły - czekam na więcej i wszystkiego najlepszego - dużo czasu na hobby - pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja cię widzę ciągle na pierwszym etapie życia i życzę ci abyś została tam jak najdłużej ;) Może i jest jakaś dziwna magia w tym przekraczaniu trzydziestki (przynajmniej ja pamiętam, jak się takiej doszukiwałam u mnie)ale to przecież tylko cyferki, których i tak się z reguły nigdzie nie podaje, co najwyżej tylko datę i rok urodzin ;) Magia magią, ważne jaki "wiek" czuje się w środku i tego się trzymajmy :)
    Piękne kolczyki ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Moc urodzinowych serdeczności przesyłam:-)) Jak sama piszesz - "tylko" 12 lat, a tyle wspaniałych wydarzeń, które człowiek potem wspomina z uśmiechem na twarzy.. aż miło pomyśleć, ile dobrego nas jeszcze spotka! Pozdrawiam serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz dodaje skrzydeł, cieszę się z Waszych odwiedzin. Zaglądajcie częściej ;)